W sobotnie przedpołudnie na parkingu przed blokiem obok ulicy Reymonta, kierowca białego vw podczas próby zaparkowania staranował stojącego lanosa. Ślady wskazywały, że zanim do tego doszło, golf przejechał po skarpie i po tujach, potem uderzył we wspomnianego lanosa i rosnące obok niego drzewo.
Kierowca wycofał, zaparkował samochód i poszedł do domu. Wezwani na miejsce policjanci szybko ustalili właściciela. Mężczyzna postanowił jednak nie wpuszczać policjantów do mieszkania, a kilkukrotne dobijanie się do drzwi mundurowych na nic się zdały. Mieszkanie znajdowało się na parterze, a okno w jednym z pokoi było uchylone. Dzięki pomocy strażaków, policjant wszedł do środka i znalazł mieszkańca. Lokator próbował jeszcze uciekać przez balkon, ale bezskutecznie. Zatrzymały go jego własne kraty, którymi ogrodził balkon by chronić się od złodziei. Sprawcą okazał się 65-latek, który odmówił poddania się badaniu alkomatem. Badania z pobranej w tym celu krwi i kolejnego już na komendzie, gdzie został zatrzymany, wykazały u mężczyzny prawie 0,7 alkoholu w organizmie. Nie potrafił wyjaśnić policjantom przyczyn swojego zachowania.
Tego samego dnia około godz. 15 w Piątnicy zatrzymano innego kierującego po alkoholu. 41-latek z gminy Piątnica miał ponad 0,7 alkoholu w organizmie, a uwagę policjantów zwrócił swoim zachowaniem – odwracając od nich głowę. Dodatkowo opel, którym podróżował, nie miał badań technicznych.
Kolizyjne sobotnie południe
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS