A A+ A++

– Czułem, że wzięli mnie tylko dlatego, że lepsi piłkarze byli poza ich zasięgiem – stwierdził po latach Kjær. I trudno mu się dziwić. Przed startem rozgrywek wszyscy trenerzy, a było ich ośmiu, napisali na kartkach nazwiska pięciu chłopców z drużyny, którzy ich zdaniem dysponują największym potencjałem. Żaden nie wybrał Kjæra. Kiedy po kilku latach zobaczyli swoje głosy ów chłopiec, za którego nikt nie chciał dać złamanego grosza, stał się już liderem drużyny i właśnie szykował się do wzmocnienia Palermo, a na konto Midtjylland trafiło dzięki temu, aż 4 mln euro.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTo ważna inwestycja dla pieszych i rowerzystów we wschodniej Wielkopolsce
Następny artykułOchrona środowiska ma dość przerzucania odpowiedzialności za szkodliwe odpady ze żwirowni