System zabezpieczeń EA AntiCheat (EACC) sprawia problemy w grze FIFA 23, lecz nie uniemożliwia oszukiwania na PC. Skłania to grających na PS5 oraz Xbox Series X i S do do wyłączania funkcji cross-play, by nie musieć mierzyć się z graczami PC w trybie Ultimate Team (FUT).
Źrodło fot. FIFA 23 / EA Sports.
i
Minęły raptem cztery dni od premiery FIF-y 23, a nowa „kopanka” od Electronic Arts już boryka się z nie lada problemami. Tytuł jest krytykowany zarówno na Steamie, jak i na Metacriticu. Użytkownicy tego drugiego serwisu szczególnie ganią wersje konsolowe – głównie za „zbytnie podobieństwo do FIF-y 22”. Czy jest to review bombing ze strony osób, które w ogóle nie miały styczności z FIF-ą 23? Niewykluczone – gracze PS5 i XSX/S na ogół są bowiem bardzo zadowoleni, co można stwierdzić, czytając ich opinie choćby na Reddicie.
FIFA 23 – antycheat nie służy graniu na PC
Znacznie gorzej jest z pecetową FIF-ą 23. Tej mocno obrywa się za implementację systemu zabezpieczeń EA AntiCheat (EACC), który wielu osobom utrudnił (jeśli nie umożliwił) uruchomienie produkcji.
„Elektronicy” postawili na to rozwiązanie, gdyż funkcjonując na poziomie jądra systemu miało ono – w teorii – ukrócić stosowanie nieuczciwych praktyk przez graczy, m.in. utrudniając korzystanie z cheatów umożliwiających zdobycie przewagi. Okazuje się jednak, że tego typu aplikacje nie tylko już powstały i działają mimo EA AntiCheat, ale w dodatku skłaniają graczy konsolowych do wyłączania funkcji crossplay.
Co prawda wielu z nich twierdzi, że zrobiło to, by poprawić połączenie z serwerami EA (na ogół ponoć pomogło). Jednocześnie deklarują oni, iż w zasadzie nie mieli dotąd styczności z oszustami – czy to w FIF-ie 23, czy w poprzednich odsłonach serii.
FIFA 23 – jak wyłączyć crossplay?
Wyłączenie funkcji crossplay w FIF-ie 23 – czy to na konsoli, czy na PC – jest bardzo łatwe. Po uruchomieniu gry wystarczy:
- wejść w opcje konfiguracyjne;
- przejść do zakładki „ustawienia sieciowe”;
- następnie wybrać „matchmaking – opcje tworzenia gry”…
- …i w polu „crossplay włączony” zmienić wartość „tak” na „nie”.
Naszą recenzję FIF-y 23 – autorstwa Karola Laski – znajdziecie poniżej:
FIFA 23 – co dają cheaty?
Nie oznacza to, oczywiście, że oszustów nie ma. Użytkownik Twittera o pseudonimie Asar (@AsarJR_) dostał się na serwer na Discordzie, na którym sprzedawane jest nielegalne oprogramowanie do FIF-y 23. Aby udowodnić istnienie tego rodzaju praktyk, nagrał te oto filmiki.
Asar wrzucił również listę korzyści, które może zapewnić nielegalne oprogramowanie. Zawiera ona dziewięć pozycji:
- automatyczne precyzyjne wykończenia – wystarczy dwukrotnie wcisnąć przycisk strzału, by każde kopnięcie w kierunku bramki wyszło idealnie;
- 5-gwiadkowa słabsza noga – wszyscy zawodnicy w trybie Ultimate Team mają równie dobre obie nogi;
- fałszowanie ligi – gracze z pierwszej dywizji mogą grać mecze z graczami dywizji dziesiątej, domyślnie łatwiejszymi do pokonania;
- 5-gwiazdkowe sztuczki – wszyscy zawodnicy w trybie Ultimate Team mają maksymalną liczbę gwiazdek sztuczek;
- pełne zgranie – wszyscy zawodnicy w trybie Ultimate Team mają pełne zgranie;
- teleport piłki – zapewnia zwycięstwo natychmiast po rozpoczęciu meczu w dowolnym trybie online Ultimate Team i bramkę w trybie Squad Battle (offline);
- zatrzymanie piłki – zawiesza futbolówkę w powietrzu na 10–15 min w trybie Squad Battle (gracz może wtedy odejść od komputera);
- natychmiastowa wygrana – automatyczne zwycięstwo po zdobyciu przynajmniej jednej bramki w trybie Ultimate Team;
- wyrzucenie przeciwnika z gry – zakończony w ten sposób mecz nie będzie się liczył do statystyk, co jest szczególnie przydatne, gdy się przegrywa.
Na konsolach również dało się oszukiwać
Warto dodać, że posty internauty spotkały się z różnym przyjęciem ze strony społeczności. Część jej członków dostrzega problem i nie uważa, by należało go marginalizować, jednak ostrzega przed zbytnim „nakręcaniem się” z powodu jednego komentarza. Ponadto użytkownik Reddita o pseudonimie gonnj przypomniał, że na konsolach również dało się swego czasu oszukiwać w FIF-ie – za sprawą tzw. no loss glitcha, umożliwiającego wyrzucenie oponenta z gry.
Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków.
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką.
Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.
więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS