Ławki – spokojna, niewielka, cicha dzielnica położona na południowych krańcach miasta. Niedawno ten spokój został zakłócony przez wiadomość o planowanej budowie elektrowni słonecznej w bezpośrednim sąsiedztwie domostw. Mieszkańcy zapowiadają protest.
Inwestorem, który zamierza wybudować w Ławkach farmę fotowoltaiczną jest spółka z siedzibą w Warszawie. Urząd miasta wydał już pozwolenie na budowę obiektu. Mieszkańcy są zaniepokojeni, ponieważ farma ma powstać w bliskim sąsiedztwie ich domów.
Elektrownia słoneczna ma zostać wybudowana na 6-hektarowym polu, które spółka wydzierżawiła od jego właściciela. – W pierwszym etapie jest planowana zabudowa 1 hektara, czyli około 600 paneli, ale w kolejnych etapach inwestor planuje rozbudowę – mówi mieszkaniec, który skontaktował się z redakcją „CT” w tej sprawie.
Czego obawiają się protestujący? Przede wszystkim bliskości urządzeń i związanych z tym uciążliwości. – Pierwsze panele będą usytuowane 15 metrów od budynków mieszkalnych – mówi jeden z protestujących mieszkańców. W odległości 20 metrów od domów ma zostać umieszczony transformator główny, który jest źródłem hałasu. Poza tym hałas będzie emitowany przez inwertery. Jedno takie urządzenie, jak dowiedzieli się mieszkańcy podczas spotkania z inwestorem, emituje hałas porównywalny z głośnym odkurzaczem. Takich urządzeń na fermie ma być 13. Mieszkańcy Ławek obawiają się też skutków oddziaływania pola elektromagnetycznego, mówią o zanieczyszczeniach, które będą spływać do ich ogródków podczas mycia kolektorów słonecznych.
Pod protestem przeciwko budowie elektrowni podpisało się 100 osób. Pismo ma trafić do marszałka województwa. Na najbliższą sobotę mieszkańcy zapowiadają spotkanie w terenie, podczas którego oprotestują inwestycję.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS