A A+ A++

3-letni chłopiec wpadł do studzienki z nieczystościami ze szkolnej kuchni w miejscowości Wieszczęta w powiecie bielskim. Chłopiec utknął na głębokości prawie trzech metrów.  

Akcja ratunkowa była utrudniona, ponieważ do studzienki prowadziła bardzo wąska rura – przepust miał niewiele ponad 30 centymetrów średnicy i żaden strażak nie był w stanie dostać się do środka. Dziecko również nie potrafiło samo wydostać się na powierzchnię.

Z pomocą przyszła policjantka z Jasienicy, która również była na miejscu. Zdecydowała, że sama wejdzie do rury. Żeby się zmieścić, musiała zdjąć część umundurowania oraz wyposażenia. Strażacy zabezpieczyli funkcjonariuszkę w uprząż alpinistyczną i opuścili ją na linie głową w dół. 

Uratowała trzylatka: „Mówiłam mu, ciocia już idzie”. 

Zależało mi na tym, żeby dzieciątko skupiło się na moim głosie. Mówiłam mu, że ciocia już idzie, nie bój się, spokojnie – relacjonowała w internetowym radiu RMF24 spektakularną akcję sierż. sztab. Agata Haluch-Willmann. 

Policjantka nie zabrała ze sobą latarki. Bała się, że w czasie akcji ratunkowej może ona spaść na główkę chłopczyka. Gdy dotarła do dziecka, chłopczyk przestał płakać.

Później rączkę mi dał. Rączki miał mokre, był po szyję zanurzony. Jak wiedziałam, że go mocno trzymam i za kurtkę, i za rączki, to krzyknęłam, żeby mnie wyciągnęli (…) Cały czas do niego spokojnym głosem mówiłam, że ciocia przyszła i że już do mamusi pójdzie. Jak już zobaczyłam jego buzię, oczka, chłopczyk powiedział do mnie: ciociu czapeczka mi spadła. To było najpiękniejsze – opowiadała policjantka.

„Niejedno widziałam”

Sierż. sztab. Agata Haluch-Willmann pytana przez Tomasza Terlikowskiego o to, czy była to pierwsza tak spektakularna akcja w jej karierze, odpowiedziała: Na moje lata, które pracuję, z niejedną sytuacją musiałam się zderzyć, ale to pierwsza sytuacja, gdzie akurat musiałam tam wejść i udało mi się uratować dziecko

„Tutaj brawa należą się mamie chłopca”

Powiem szczerze, wielkie brawa należą się mamie dziecka. Zachowała stoicki spokój. Bardzo ładnie mówiła do synka. Synek ufał mamie, mimo że płakał. Mamę na pewno emocje w środku rozrywały, ale była bardzo opanowana. Tutaj naprawdę brawa się należą – mówiła w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim sierż. sztab. Agata Haluch-Willmann.

Posłuchaj całej rozmowy Tomasza Terlikowskiego z policjantką, która uratowała 3-letniego Franka.

Ofiarami były nawet niemowlęta. Wielka akcja wymierzona w pedofili

Radio RMF24

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24
Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiss Argentyny i Miss Portoryko wzięły ślub! Fani zachwyceni: “Najpiękniejsza para na Ziemi”
Następny artykułMoskiewska giełda odcina się od świata, wszystko policzy po swojemu