A A+ A++

BIEGI || Przeszło 150 śmiałków stawiło się 11 października, by wystartować w Wielbarskim Biegu Leśnym. Rekordy i medale zeszły tym razem, wyjątkowo, na dalszy plan.

Priorytetem uczestników było bowiem ruszenie z pomocą maleńkiej Lenie Mazur, zmagającej się z SMA, czyli rdzeniowym zanikiem mięśni. By przywrócić tej małej wojowniczce nadzieję, potrzebna jest kuracja warta… blisko 10 milionów złotych. Wyścig wciąż trwa, każdy grosz goni kolejny.

I jeśli dzięki komuś ów jeden z najdroższych leków świata zostanie “dogoniony”, to m.in. dzięki sportowcom, którzy poświęcają tej sprawie kolejne inicjatywy. Nie szczędzą też sił, czego dowodem jest kolejny świetny występ Doroty Kurpiewskiej z Pisza.

Najwyżej sklasyfikowana z naszych reprezentantek uplasowała się na 20. miejscu w kategorii OPEN. W klasyfikacji pań uzyskała siódmy czas zawodów, zaś w swojej kategorii wiekowej “wybiegała” złoto.

— Bieg był zorganizowany perfekcyjnie — mówi Dorota Kurpiewska, wspominając także o przykładaniu przez organizatorów szczególnej wagi do tego, by spełniać wszelkie normy “covidowe” (m.in. sprawdzanie temperatury, dezynfekcja rąk, zakrywanie twarzy, lokowanie stoisk w znacznej odległości od siebie). — Trasa była fajna, okolica urokliwa. Mój start nie miał założeń czasowych, ale z wyniku jestem bardzo zadowolona. Tym bardziej, że biegacz ze mnie… na wskroś amator — dodaje skromnie piszanka.

KK

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPod Łodzią zrobimy zakupy bez ograniczenia liczby klientów. Jedno z miast nie jest czerwonej strefie
Następny artykułNajważniejsze zwycięstwo van Gisbergena