A A+ A++
Fot. Zdjęcie archiwalne

Od soboty w życie weszły nowe obostrzenia w tym limity wiernych, którzy mogą przebywać w kościołach. Temat ten budzi wiele kontrowersji. Wielu Polaków uważa, że kościoły powinny zostać zamknięte. Tak samo, jak w przypadku sklepów, czy kin. Zdaniem rzecznika Episkopatu Polski wiele zależy od biskupów poszczególnych diecezji oraz proboszczów parafii, by pilnowali limitu wiernych.

Od soboty w życie weszły nowe, ostrzejsze restrykcje, które będą obowiązywać w Polsce na nadchodzące dwa tygodnie. Wiele emocji wzbudziła decyzja o tym, że kościoły nie zostaną zamknięte. Będzie w nich obowiązywała zasada jednej osoby na 20 metrów kwadratowych. Zdaniem wielu Polaków świątynie powinny być traktowane na równi ze sklepami w galeriach handlowych, czy kinami.

Głos w tej sprawie zabrał w piątek ks. Leszek Gęsiak, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. – Pozostawienie otwartych kościołów jest rzeczą niezwykle ważną, bo człowiek jest nie tylko ciałem, ale także duszą, a modlitwa – zwłaszcza w momentach doświadczeń i trudów jest naszym umocnieniem na drodze do zbawienia – mówił. Rzecznik podkreślił także, że to w rękach biskupów poszczególnych diecezji, a nawet proboszcza każdej z parafii jest odpowiedzialność za to, czy limit wiernych w kościołach będzie przestrzegany. – Kartka na drzwiach z informacją ile osób może przebywać w środku to nie wszystko – dodał ks. Gęsiak.

W temacie kontroli wypowiedzieli się także przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Komendant Główny Policji. – Obostrzenia nie są po to, by utrudniać życie Polakom, ale by zatrzymać falę epidemii – mówi minister Mariusz Kamiński. Poinformowano, że przestrzeganie obowiązujących zasad będzie sprawdzane, a na ulice zostanie oddelegowany 22 tysiące dodatkowych policjantów. – Nie będzie taryfy ulgowej. Brak maseczki lub nieprzestrzeganie zasad będzie karane mandatem – mówił gen. insp. Jarosław Szymczyk, Komendant Główny Policji.

Komendant zapewnił też, że taryfy ulgowej nie będzie także w kościołach. Jeśli mundurowi otrzymają zgłoszenie o łamaniu obostrzeń to taka kontrola się odbędzie. Jeśli faktycznie tak będzie to odpowiedzialne za to osoby będą karane. – Nie mamy w zwyczaju kontroli doraźnych w kościołach. Działamy wtedy, gdy otrzymamy zgłoszenie – dopowiedział Jarosław Szymczyk.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRadomiak Radom – Górnik Łęczna (zdjęcia)
Następny artykuł„Hommage à Penderecki” – inauguracja Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans