A A+ A++

Miejski Konserwator Zabytków wydał nakaz ich demontażu, a także nałożył karę na operatorów: 107 tys. zł na InPost i 37 tys. zł na Allegro. Urządzenia stały w strefie ochrony konserwatorskiej, a nie miały na to pozwoleń.

Paczkomatów w centrum miasta nie brakuje, także w dzielnicach objętych ochroną konserwatorską, jak Sołacz, Stare Miasto czy Jeżyce. Sęk w tym, że stawianie jakichkolwiek instalacji w takich rejonach wymaga zgody Miejskiego Konserwatora Zabytków, a tylko kilka paczkomatów miało takie zgody, jak informowaliśmy kilka miesięcy temu. Biuro konserwatora zajęło się sprawą po zgłoszeniach od rad osiedli. Jak informuje Radio Poznań, pracownicy MKZ sprawdzili wszystkie paczkomaty w strefie i okazało się, że aż 58 zamontowano nielegalnie.

W związku z tym MKZ wydał nakazy zdemontowania wszystkich tych urządzeń. Nie będzie też możliwości legalizacji już postawionych urządzeń – firmy stawiające paczkomaty będą je musiały zdemontować, wystąpić o pozwolenie na postawienie – i dopiero gdy je dostaną, postawić paczkomat ponownie we wskazanej lokalizacji.

Firmy nie zgadzają się z decyzją MKZ tak w kwestii kar finansowych, jak i nakazu demontażu urządzeń, więc odwołały się w tej sprawie do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. InPost wydał w tej sprawie oświadczenie zapewniając, że stara się spełniać oczekiwania mieszkańców, ale także współpracować z takimi organami jak MKZ i wypełniać ich decyzje. Z góry więc przeprasza mieszkańców za brak dostępności do niektórych paczkomatów, które trzeba było zdemontować ze względu na decyzję konserwatora.

Podziel się:

Ostatnio dodane:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOgraniczenia na granicy z Białorusią. Jest decyzja KE ws. pomocy dla polskich firm turystycznych
Następny artykułLEGIONOWSKI. Więcej czasu albo pieniędzy. Co dalej z rozbudową DK 61?