19 kwietnia przypada 80. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim – największego zbrojnego zrywu Żydów podczas II wojny światowej, a zarazem pierwszego powstania miejskiego w okupowanej Europie. Gdynia dołącza do obchodów i w środę o godz. 10.00 przy tablicy poświęconej pamięci społeczności żydowskiej złożone zostaną kwiaty, a uroczystości towarzyszyć będzie wojskowa asysta honorowa.
Powstanie w getcie warszawskim wybuchło 19 kwietnia 1943 roku. Było największym zbrojnym zrywem Żydów podczas II wojny światowej, a zarazem pierwszą taką akcją miejską w okupowanej Europie. Bezpośrednią przyczyną powstania była decyzja o likwidacji getta warszawskiego podjęta w ramach realizowanego przez Niemców planu zagłady europejskich Żydów.
Jutro mija 80 lat od tych tragicznych wydarzeń. W Gdyni ten dzień uczcimy składając kwiaty przy tablicy poświęconej pamięci społeczności żydowskiej, która znajduje się u zbiegu ulic Juliusza Słowackiego i Żwirki i Wigury. Uroczystości towarzyszyć będzie wojskowa asysta honorowa.
Losy ludności cywilnej motywem przewodnim akcji Żonkile
Muzeum Historii Żydów Polskich Polin w Warszawie już od jedenastu lat organizuje akcję społeczno-edukacyjną Żonkile, która jest częścią obchodów rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim. W tym roku jej motywem przewodnim są losy ludności cywilnej.
– Sytuacja cywilów przebywających w czasie powstania w getcie warszawskim jest jednym z istotniejszych tematów, które chcemy poruszyć podczas całorocznego programu towarzyszącego obchodom 80. rocznicy wybuchu powstania. Również akcję Żonkile dedykujemy cywilom – około 50 tysiącom kobiet, mężczyzn i dzieci przebywających w kryjówkach na strychach domów i podziemnych bunkrach w trakcie walk, a także w gruzach getta po upadku powstania. Przez wiele tygodni pozostawali nieuchwytni dla niemieckich żołnierzy, a ich opór był tak samo ważny, jak opór tych, którzy walczyli z bronią w ręku – czytamy na stronie Muzeum Polin.
Jeśli ktoś chce dołączyć do akcji, może zrobić sobie własnego żonkila z papieru i przypiąć go jutro do kurtki. Jak to zrobić? Na stronie muzeum znajdziemy szablon, który wystarczy wydrukować, wyciąć i pomalować. Pomoże nam w tym instrukcja na kanale YouTube.
Muzeum zachęca też do publikowania zdjęć żonkili w mediach społecznościowych. Nie zapomnijcie o hashtagach: #ŁączyNasPamięć oraz #AkcjaŻonkile, a także o oznaczeniu profilu @polinmuseum.
Historia Żydów z Gdyni
Przy okazji warto przypomnieć, na podstawie Wirtualnego Sztetla, mało znaną historię Żydów gdyńskich.
W dniu wybuchu II wojny światowej w Gdyni znajdowało się około 700 Żydów (w większości mężczyzn). Ich bliscy zdążyli opuścić miasto i schronić się w rodzinnych miastach i miasteczkach lub większych skupiskach ludności żydowskiej (Warszawa, Łódź, Kraków, Lwów). Wśród walczących w obronie Gdyni i Kępy Oksywskiej było wiele osób mających żydowskie pochodzenie. Niektórzy z nich służyli w formacjach paramilitarnych, m.in. w oddziale żydowskim i jednostkach służby wartowniczej.
Gehenna żydowskich mieszkańców Gdyni rozpoczęła się z dniem wkroczenia do miasta wojsk niemieckich 14 września 1939 roku. Mężczyźni, skrupulatnie wyłapywani z rozrzuconych na terenie Gdyni miejsc odosobnienia, kierowani byli do większych obozów na Grabówku i w Redłowie. Niemcy dokonywali przy tym rewizji osobistych, odbierali pieniądze i kosztowności, bili i poniżali.
Tragedia ludności żydowskiej w Gdyni była częścią tej, która dotyczyła niemal całej ludności miasta. W jej efekcie w dniach 14-18 września 1939 roku w Gdyni zatrzymano i przesłuchano około 20 tys. osób. Wielu z nich nigdy już nie wróciło do swoich domów i rodzin.
Największa grupa zatrzymanych w Gdyni Żydów trafiła do obozów w Nowym Porcie, Brzeźnie i Sztutowie. Inni zostali odesłani do prac w kamieniołomach w Granicznej Wsi, obozów w Wolentalu i Borkowie oraz majątku Buszkowy Dolne.
Miejscem eksterminacji bezpośredniej była również Gdynia. Żydzi byli mordowani przez Niemców w obozach w Redłowie i na Grabówku. Część z nich prawdopodobnie padła ofiarą jesiennych egzekucji w Piaśnicy.
W księdze zgonów niemieckiego nazistowskiego obozu w Sztutowie zarejestrowano śmierć tylko czterech więźniów aresztowanych w Gdyni. Większość z nich zginęła w ciągu pierwszych miesięcy niewolniczej pracy w ekstremalnych warunkach obozu. Nieliczni zostali deportowani do innych niemieckich obozów. Ostatni z przebywających w obozie Żydów gdyńskich, Majloch Mandelbaum, zmarł 28 października 1944 roku.
Pozostali przy życiu (głównie kobiety i dzieci) otrzymali od Niemców zakaz opuszczania miasta. Osoby te kierowano do usuwania gruzów i naprawiania dróg, podczas których były bite i poniżane. Pozwolono natomiast opuścić miasto Żydom – obywatelom Związku Radzieckiego, których nie było jednak wielu.
Wielką akcję wysiedlania mieszkańców Gdyni (w tym Żydów) Niemcy rozpoczęli 12 października 1939 roku. W ciągu dwóch tygodni wysiedlili bez prawa powrotu ponad 12 tys. mieszkańców, a około 38 tys. kolejnych wyjechało z miasta samowolnie.
Żydzi gdyńscy ginęli na terenie całej okupowanej Polski. Większość trafiła do gett w Warszawie, Łodzi, Lwowie, Wilnie, Rzeszowie, Przemyślu, Częstochowie, Lublinie, Baranowiczach, Brześciu nad Bugiem, Stanisławowie, Piotrkowie Trybunalskim, Międzyrzeczu Podlaskim, Radomiu, Otwocku, Białymstoku, Kole, Mościskach, Kowlu i Mostach Wielkich oraz do niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych w Sztutowie, Oświęcimiu, Treblince, Majdanku, Dachau, Mauthausen, Gross-Rosen, Bełżcu i Bergen-Belsen.
Z Zagłady ocalało co najmniej 305 Żydów pochodzących z Gdyni, z której to grupy 41 osób wyemigrowało za granicę krótko przed 1 września 1939 roku.
Z grona około 4,5 tys. Żydów mieszkających w Gdyni pod koniec 1938 roku, po wojnie do swojego miasta wróciły zaledwie 33 osoby. Dodatkowo 10 z nich zamieszkało w Sopocie, a 8 – w Gdańsku.
W ciągu kolejnych pięciu lat niemal wszyscy opuścili Trójmiasto.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS