W wielu komentarzach na temat “Rękawicy” pojawia się porównanie do kina Davida Lyncha. I coś w tym jest, bo Clowes opowiadając tę niezwykłą historię, sięga po poetykę snu, czy raczej koszmaru sennego, który mimo swej niedorzeczności rządzi się konsekwentną logiką. Ze swojej strony dorzuciłbym jeszcze skojarzenia z surrealizmem i czarnym humorem Kurta Vonneguta oraz twórczością Davida Cronenberga kręcącą się wokół niezdrowej fascynacji cielesnymi deformacjami.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS