Według mediów związanych z opozycją, zjednoczonej prawicy grozi rozpad. Powodem ma być majowy termin wyborów prezydenckich.
“W sytuacji, w której trzy ugrupowania tworzą koalicję, takie tarcia są na porządku dziennym. Jak podczas każdej dyskusji padają różne argumenty, ale sprawa jest bardziej rozdmuchiwana przez opozycję niż miałby to być realny scenariusz. Za kilka dni dojdziemy do porozumienia” – mówi Skotarek.
To jest naturalne, że w sytuacji, kiedy koalicję tworzą trzy ugrupowania, różnica zdań może się pojawić, natomiast teraz naszym głównym zmartwieniem jest ograniczanie skutków epidemii. I to, a nie kwestia wyborów, do których jeszcze daleko i okoliczności mogą się zmieniać.
W każdej chwili powinno rozpocząć się posiedzenie Sejmu, na którym – według nieoficjalnych informacji PiS ma złożyć projekt ustawy umożliwiającej korespondencyjne głosowanie wszystkim wyborcom w zaplanowanych na 10 maja wyborach prezydenckich. Ma się na to nie godzić ugrupowanie Jarosława Gowina.
Najnowsza propozycja tego ugrupowania, o której również mówi się nieoficjalnie, to pomysł Porozumienia, by przedłużyć kadencję prezydenta Andrzeja Dudy o 2 lata bez możliwości ubiegania się po tym czasie o kolejną kadencję.
Bartosz Garczyński
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS