Pierwszy wpis założyciela Twittera z 2006 roku został stokenizowany i sprzedany jako NFT. Nowy nabywca tweeta chce go sprzedać za 48 mln dolarów, jednak tym razem chętnych na kolekcjonerskiego tokena brakuje.
Dla wielu fenomen tokenów NFT wciąż pozostaje zagadką, a sumy, które nabywcy płacą za cyfrowe treści, wydają się po prostu szalone. Na aukcje wirtualnych dzieł trafił już pierwszy SMS, który ostatecznie został sprzedany za 150 tys. dolarów, a niedawno popularnego mema w formie NFT zakupiono za 250 tys. dolarów. W minionym roku na aukcję trafił także słynny wpis w mediach społecznościowych, który został zakupiony za… 2,9 mln dolarów.
Taką właśnie sumę za NFT swojego pierwszego tweeta otrzymał Jack Dorsey – współzałożyciel i dawny dyrektor generalny serwisu internetowego Twitter. Nabywcą wpisu z 2006 roku o treści “just setting up my twttr” jest Sina Estavi – przedsiębiorca kryptograficzny z Iranu.
Teraz mężczyzna chce sprzedać tokena za kilkanaście razy wyższą sumę, tłumacząc, że w przyszłości jego wartość wzrośnie niczym obraz Leonarda da Vinci.
This is not just a tweet!
I think years later people will realize the true value of this tweet, like the Mona Lisa painting https://t.co/vnA5pz3esQ
— Estavi (@sinaEstavi) March 22, 2021
Estavi wystawił tokena na aukcji OpenSea 6 kwietnia, wyceniając tweeta na 48 milionów dolarów. W mediach społecznościowych dodał, że po transakcji połowę tej kwoty przekaże na cele charytatywne. Zapytany przez Jacka Dorseya o to, dlaczego nie przeznaczy 99% kwoty, odpowiedział, że zastanowi się nad tą sugestią.
I decided to sell this NFT ( the world’s first ever tweet ) and donate 50% of the proceeds ( $25 million or more ) to the charity @GiveDirectly
https://t.co/cnv5rtAEBQ pic.twitter.com/yiaZjJt1p0— Estavi (@sinaEstavi) April 6, 2022
Ostatecznie właściciel kolekcjonerskiego tokena otrzymał tylko 7 ofert, spośród których najwyższa wynosi zaledwie 280 dolarów. Aukcja została zatem zamknięta, jednak Estavi poinformował, że jeżeli w ciągu kilku dni pojawi się atrakcyjna oferta, może ją zaakceptować. W przeciwnym razie właściciel po prostu nie sprzeda swojego NFT.
PS
Choć początki niewymienialnych tokenów sięgają 10 lat wstecz, to w ostatnich miesiącach obserwujemy prawdziwy szał na ten trend. Zajrzyjcie do Trendbooka NowegoMarketingu, gdzie zastanawiamy się, czy Tokeny NFT to przegniły owoc konsumpcjonizmu czy technologia, która zbawi świat.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS