A A+ A++

Seria szokujących decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, której sędziowie nie chcą uwzględnić skarg nadzwyczajnych Prokuratora Generalnego ws. godnych zadośćuczynień dla rodzin osób represjonowanych przez komunistów

CZYTAJ TAKŻE: Ekipa prof. Szwagrzyka wciąż w pracy. Ruszyły poszukiwania „Puszczyka” w Mławie. ZDJĘCIA TYLKO U NAS

30 tys. złotych – tyle według Sądu Najwyższego wynosi sprawiedliwe zadośćuczynienie dla każdej z dwóch córek mężczyzny, który w czasach stalinizmu został zabity przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. To niejedyne skandaliczne orzeczenie, które w styczniu wydał SN rozpoznając skargi nadzwyczajne Prokuratora Generalnego na korzyść potomków zamordowanych przez komunistów.

Ubecki mord na bohaterze

Sprawa dotyczy politycznego mordu z lipca 1953 roku. To wtedy zabójcy z KBW – UB zamordowali Feliksa Gutowskiego. Jego jedyną winą był fakt, że jako listonosz z Mławy przekazywał ważne informacje legendarnemu Wacławowi Grabowskiemu „Puszczykowi”. Listonosz z Mławy informował oddział „Puszczyka” na temat liczebności i miejsca stacjonowania oraz kierunków wyjazdów oddziałów UB i MO. Dzięki m.in. tym informacjom żołnierze oddziału skutecznie przeciwdziałali sowieckim gwałtom, zabójstwom i rabunkom. Przeprowadzali również brawurowe akcje oswobodzenia innych działaczy podziemia, m.in. z więzienia UB w Mławie. Koniec oddziału Puszczyka i pana Feliksa Gutowskiego był jednak tragiczny. W 1953 roku wszyscy wpadają w łapy KBW – UB. Pan Gutowski prawdopodobnie zmarł w wyniku postrzału w szpitalu w Mławie, acz zwłoki nigdy nie zostały wydane rodzinie i nie znane jest jego miejsce pochówku.

Gehenna rodziny

Rodzina zamordowanego przez komunistycznych siepaczy pana Gutowskiego podziela los tysięcy innych rodzin członków antykomunistycznego podziemia. Po śmierci Feliksa Gutkowskiego jego rodzina pozostała bez środków do życia. Wdowie komunistyczny urząd zatrudnienia odmówił jakiejkolwiek pracy; rodzina znalazła się na skraju nędzy, szykanowana przez komunistów jako rodzina „bandyty”. Z powodu biedy wdowa zapadła na ciężkie choroby. Zmarła w wieku 58 lat.

2×30 tys. zł za państwowe zabójstwo

W 1998 roku dwie cwie córki zamordowanego przez komunistów Feliksa Gutowskiego, na podstawie ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, złożyły wniosek o odszkodowanie z tytułu zamordowania ich ojca.

Kobiety wniosły o zasądzenie na ich rzecz 172 tys. zł i 196 tys. zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia za śmierć ojca. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek o odszkodowanie stwierdzając, że przysługuje ono za szkodę poniesioną przez represjonowanego tylko w związku ze zdarzeniami, który wystąpiły do chwili jego śmierci. A ponieważ Feliks Gutkowski poniósł śmierć w chwili zatrzymania przez UB, zatem nie poniósł do tej chwili żadnych szkód ze strony władz komunistycznych. W konsekwencji – według sądu – jego następcom nie należało się odszkodowanie. Natomiast w zakresie zadośćuczynienia sąd przyznał każdej z córek po zaledwie 30 tys. zł

– czytamy w informacji, którą przekazała nam Prokuratura Krajowa.

Od wyroku w zakresie zadośćuczynienia pełnomocnik córek wniósł apelację, domagając się po 100 tys. zł dla każdej z córek zmarłego. Została ona oddalona przez Sąd Apelacyjny w Warszawie. Sąd wskazał, że wysokość zadośćuczynienia nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, a także, że sąd I instancji prawidłowo ocenił całokształt okoliczności sprawy. Sąd odrzucił argument sióstr, że w podobnej sprawie – dotyczącej ofiary UB z tego samego oddziału „Puszczyka”, która zginęła w tej samej strzelaninie – zasądzono potomkom zmarłego znacznie wyższe kwoty

– informuje naszą redakcją PK.

Bliźniacza sprawa, odmienny wyrok

Chodzi o sprawę Henryka Barwińskiego, żołnierza AK, a po wojnie żołnierza oddziału „Puszczyka”, który w Mławie pracował jako maszynista. On również wpadł w zasadzkę UB i zginął w wyniku strzelaniny. Dwójce potomków Henryka Barwińskiego Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z 16 marca 1999 r. przyznał kwoty po 50 tys. złotych. Sąd stwierdził, że zmuszony do ukrywania się przed komunistami Henryk Barwiński zostawił praktycznie bez środków do życia niepracującą żonę z dwójką dzieci. Stan taki trwał również po jego zastrzeleniu. W ocenie sądu zasądzone kwoty były adekwatne do zaistniałej krzywdy i czyniły zadość wymogom poczucia sprawiedliwości społecznej.

Oddalone skargi nadzwyczajne

W obu tych sprawach Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wniósł do Sądu Najwyższego skargi nadzwyczajne. Skarżący podkreślił, że zasądzone kwoty nie stanowią godnej rekompensaty dla rodzin zamordowanych polskich patriotów, którzy oddali życie w walce o wolną i niepodległą Polskę. Obie skargi Sąd Najwyższy oddalił. W przypadku sprawy Henryka Barwińskiego skargę rozpoznawali sędziowie Janusz Niczyporuk i Krzysztof Wiak, zaś sprawę Feliksa Gutkowskiego – sędziowie Krzysztof Wiak i Jacek Widło. Szokuje uzasadnienie, które pozbawiło rodziny bohaterów godnych i sprawiedliwych zadośćuczynień.

Sędziowie nie zgodzili się bowiem, że Prokurator Generalny wykazał wyjątkową sprzeczność zapadłych rozstrzygnięć z podstawowymi zasadami konstytucyjnymi porządku prawnego. Choć orzekający nie zakwestionowali faktu tragedii i krzywd wnioskujących i ich rodziców, to uznali, że nie istnieje normatywna możliwość zasądzenia oczekiwanych przez nich zadośćuczynień. 2 x 30 tys. zł i 2 x 50 tys. złotych – tyle według sędziów Sądu Najwyższego warte było życie ofiar komunistycznego reżimu i cierpienie ich rodzin.

Fortuna za areszt

Orzeczenia sędziów Wiaka, Niczyporuka i Widły warto zestawić z innym niedawno zapadłym orzeczeniem dotyczącym rekompensaty dla osoby pokrzywdzonej działaniami państwa. 2 mln 700 tys. zł – na tyle wycenił w dniu 5 listopada 2020 r. Sąd Apelacyjny odszkodowanie za niesłuszne kilkumiesięczne aresztowanie mężczyzny, który był oskarżony o doprowadzenie jednego z samorządów do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie ponad 1 mln 200 tys. zł, a także popełnienie przestępstwa z ustawy Prawo budowlane, polegające na niezgłoszeniu do właściwego urzędu robót budowlanych. Mężczyzna nigdy nie został uznany za niewinnego – sąd umorzył postępowanie karne z uwagi na przedawnienie karalności oraz znikomą szkodliwość społeczną czynu. Od wyroku tego prokuratura wniosła kasację. Prokurator zaskarżył wyrok w zakresie rozstrzygnięcia dotyczącego wysokości przyznanego odszkodowania.

Izba ślepa na niesprawiedliwość?

Decyzja Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN szokuje tym bardziej, że właśnie ta Izba miała zajmować się sprawami skrajnej niesprawiedliwości i bezczynności państwa. Szczególnie rodziny osób represjonowanych przez komunistyczny reżim liczyły, że sprawiedliwości nareszcie stanie się zadość. To właśnie dlatego Zbigniew Ziobro, Prokurator Generalny kierował skargi w tych bolesnych sprawach. Czy znów czeka nas okres, w którym sprawiedliwość dla ofiar komunistycznego reżimu będzie dławiona przez środowisko sędziowskie? Nawet te, z którym tylu Polaków łączyło nadzieje, w momencie, gdy powstawała Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych? Sama Izba nie ma ostatnio dobrej prasy. Atakują ją niektórzy członkowie KRS i część komentatorów, zarzuty płyną także ze świata politycznego. Decyzje o zadośćuczynieniach nie budują powagi tej Izby i nie sprawiają, że Polakom wraca wiara w sprawiedliwość. Czy cena za zachowawczość nie będzie dla niej zbyt duża? To pytanie warto skierować do samych sędziów. 30 i 50 tysięcy zadośćuczynienia dla rodzin zamordowanych przez komunistyczną mafię bohaterów, wpisują się w inną szokującą decyzję SN (zapadła w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych), który stanął po stronie byłych esbeków.

WOJCIECH BIEDROŃ

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOd 12 lutego lodowisko zostanie ponownie uruchomione
Następny artykułKanclerz Austrii: Cieszymy się z niemieckiego wsparcia dla Nord Stream 2, to projekt europejski