A A+ A++

Notowania ropy naftowej wczoraj zwyżkowały, nadrabiając część strat z wcześniejszych dni. Póki co, surowiec ten znajduje się na drodze do neutralnego zakończenia tygodnia. Nie byłoby to zaskakujące, biorąc pod uwagę, że notowania ropy naftowej poruszają się w konsolidacji już od niecałych dwóch miesięcy. Na razie rynek ropy tkwi w zawieszeniu w oczekiwaniu na rozwój sytuacji w Europie, gdzie nadal punktem spornym są potencjalne sankcje dotyczące importu ropy naftowej z Rosji. Tymczasem na światowym rynku dużo większym zmartwieniem są problemy z dostępnością diesla i ogólnie, destylatów.

W Europie zapasy destylatów pod koniec kwietnia wynosiły 378 mln baryłek, co jest najniższym poziomem dla tego okresu w roku od 2008 r. Podobnie, amerykańskie zapasy destylatów, wynoszące w poprzednim tygodniu 105 mln baryłek, także są sezonowo najniższe od 2008 r. Z kolei w Singapurze mieliśmy do czynienia ze spadkiem zapasów destylatów do poziomu 6 mln baryłek w pierwszym tygodniu maja, co oznacza najniższy ich poziom od 2006 r. Nieco lepiej sprawa wygląda z zapasami benzyny, ale i tak są one w USA najniższe od 2014 roku.

W przeszłości, problemy z dostępnością destylatów często poprzedzały spowolnienie aktywności gospodarczej. Obecnie panują uzasadnione obawy, że będzie podobnie – niska dostępność oraz wysokie ceny diesla czy paliwa lotniczego prawdopodobnie przełożą się na mniejszy popyt na destylaty, co może skutkować spowolnieniem aktywności wielu branż przemysłu. Dodatkowo, te problemy nakładają się na podwyżki stóp procentowych i wysoką inflację, które także uderzają w kieszenie firm i konsumentów.

Obawy związane z mniejszym popytem w związku z możliwym spowolnieniem gospodarczym, a nawet recesją, są głównym czynnikiem, który powstrzymuje notowania ropy naftowej od istotniejszych zwyżek.

GAZ ZIEMNY

Europa podzielona w kwestii płatności za rosyjski gaz ziemny.

Notowania gazu ziemnego w Europie utrzymują dużą zmienność, aczkolwiek ceny surowca znajdują się niżej niż podczas marcowych szczytów. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na wykresie cen gazu w Stanach Zjednoczonych, gdzie z kolei w ostatnich miesiącach ceny gazu rosną i obecnie przekraczają już poziom 8 USD za mln BTU. Dla przypomnienia, przed napięciami na linii Zachód-Rosja, mającymi miejsce jeszcze jesienią 2021 roku, notowania gazu ziemnego w USA oscylowały w rejonie 3-4 USD za mln BTU.

Oczywiście Stany Zjednoczone, ze względu na swoje zasoby gazu ziemnego produkowanego ze skał łupkowych, są pod kątem podażowym w znacznie lepszej sytuacji niż Europa. Nie zmienia to faktu, że USA zwiększyły eksport gazu na Stary Kontynent, co skutkuje także wyższymi cenami tego surowca wewnątrz kraju. O tym, że problem zaczyna dotykać także amerykańskich konsumentów, świadczy chociażby fakt, że tamtejsza Izba Reprezentantów właśnie zatwierdziła ustawę, pozwalającą prezydentowi USA na zakaz podwyżek cen surowców energetycznych przez amerykańskie firmy z tego sektora. Co prawda istnieje mała szansa, że ustawa przejdzie przez Senat, jednak sam fakt, że się pojawiła, pokazuje, że wysokie ceny ropy i gazu są wciąż przedmiotem politycznych działań.

Tymczasem w Europie palącym tematem na rynku gazu ziemnego jest potencjalne zakładanie kont w Gazprombanku przez firmy importujące gaz od Gazpromu. Dla większości z nich, okres płatności za kwietniowe dostawy gazu ziemnego przypada dziś lub jutro, a warto przypomnieć, że rosyjskie władze zmusiły europejskie podmioty do płatności w rublach za pośrednictwem dedykowanego konta w Gazprombank. Sprzeciwiła się temu m.in. Polska, co poskutkowało odcięciem naszego kraju od dostaw rosyjskiego gazu (niemniej, mało dotkliwe ze względu na dywersyfikację polskich dostaw). Jednak wielu importerów gazu stanęło przez nie lada dylematem, bowiem – pomijając kwestie etyki – nie było pewnych, czy założenie konta w rublach w Gazprombanku nie będzie naruszeniem dotychczasowych sankcji. Oficjalnych wytycznych w tej sprawie nadal nie ma, aczkolwiek minister energii Rosji, Aleksander Nowak, podał, że na założenie wspomnianego konta zdecydowała się ponad połowa europejskich odbiorców rosyjskiego gazu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNajpopularniejszą dystrybucją Javy jest Oracle
Następny artykułKarolowi Linettemu urodziło się dziecko