Neurolodzy żądają przeprosin od marszałka Ortyla. Poszło o słowa: “Pożal się Boże lekarze z pożal się Boże kliniki”

Ale byli pracownicy nie mogą się z tym pogodzić. W ostatni poniedziałek wystosowali list otwarty do Andrzeja Dudy, prezydenta RP. Prosząc go, by pomógł im ratować klinikę.

W środę rano opublikowaliśmy otrzymaną w tej sprawie odpowiedź Urzędu Marszałkowskiego, w której wyjaśniono powody, dla których klinika przestaje istnieć. Tego samego dnia przed południem odbyła się konferencja prasowa, na której oprócz argumentów merytorycznych, z ust marszałka województwa padły też emocjonalne słowa. Oburzyły one neurologów z KSW nr 1.

Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta

Neurolodzy, zwolnieni z Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie żądają przeprosin

W piątek przesłali w tej sprawie list, w którym zażądali od marszałka oficjalnych przeprosin.

„Jesteśmy przekonani, iż Pan Marszałek doskonale wie, że nasz oddział z wielkim zaangażowaniem wykonywał swoje obowiązki na rzecz pacjentów. Jesteśmy lekarzami kompetentnymi i oddanymi swojej pracy z wieloletnim doświadczeniem klinicznym”.

Szczególnie dotknęło ich sformułowanie, którego użył marszałek Ortyl. Określił on neurologów jako „pożal się Boże lekarzami z pożal się Boże kliniki”.

Neurolodzy: “Nieuzasadnione kwestionowanie naszego profesjonalizmu odbieramy jako zniewagę”

„Nieuzasadnione kwestionowanie naszego profesjonalizmu oraz rzetelności odbieramy jako zniewagę, w związku z tym żądamy od Pana Marszałka przeprosin” – piszą i chcą, by zostały one zamieszczone na łamach trzech dzienników regionalnych. m.in. rzeszowskiego wydania „Gazety Wyborczej”.

„Godzące w nasze dobre imię słowa Pana Marszałka budzą zdziwienie, zważywszy na to, że na początku lutego br. zawarto z nami nowe umowy na okres do 31.12.2022 roku uwzględniające po raz pierwszy i od siedmiu lat podwyżki wynagrodzeń. Nikt wcześniej ani nie kwestionował naszych umiejętności, ani nie wskazywał nam jakichkolwiek uchybień. Wręcz przeciwnie, pod naszą opiekę przekazano dwukrotnie (w okresie 28.10.2020-31.01.2021 i 14.03.2021-31.05.2021) pacjentów chorych na covid, wyznaczając nam nowe obowiązki pracy w Oddziale Covidowym. Okoliczność, iż owe – niepoparte żadnymi merytorycznymi argumentami – obraźliwe słowa zostały wygłoszone przez Pana w ferworze emocji, nie jest dla nas wystarczającym usprawiedliwieniem, by pozostawić tę wypowiedź bez komentarza” – napisali neurolodzy.

Rzecznik praw lekarza i Konwent Prezesów Okręgowych Rad Lekarskich występują w obronie neurologów z Rzeszowa

Ale nie tylko samych zainteresowanych oburzyły słowa marszałka Ortyla. Wypowiedź marszałka określił “skandaliczną i obraźliwą wobec środowiska lekarskiego” dr n. med. Grzegorz Krzyżanowski, rzecznik praw lekarza.

On również wystosował w tej sprawie list do Władysława Ortyla. “Z oburzeniem przyjąłem Pana wypowiedź podczas konferencji prasowej w dn. 7 lipca, podczas której padły wyjątkowo bulwersujące słowa pod adresem lekarzy Kliniki Neurologii” – napisał rzecznik praw lekarza.

 W swoim liście nieco szerzej cytuje wypowiedź podkarpackiego marszałka: “mieliśmy do czynienia z pożal się Boże kliniką, która nie mogła się rozwijać i pożal się Boże lekarzami, którzy takim listem się sami skompromitowali”.

Wypowiedź tę nazywa “skandaliczną i obraźliwą wobec środowiska lekarskiego” zwłaszcza, że “tak deprecjonujące i lekceważące słowa o lekarzach (…) trafiły do opinii publicznej z ust przedstawiciela władzy publicznej, od którego oczekuje się rozwagi i działania dla dobra wspólnoty samorządowej”.

Grzegorz Krzyżanowski “spodziewa się przeproszenia lekarzy”.

Jakby tego było mało w sprawie głos zabrał także Konwent Prezesów Okręgowych Rad Lekarskich. Zebrał się on 8 lipca i także zażądał od marszałka Ortyla wycofania się z wypowiedzianych pod adresem rzeszowskich neurologów słów i złożenia oficjalnych przeprosin. Pod listem otwartym podpisała się dr n. med. Magda Wiśniewska, przewodnicząca konwentu.

Zgłoś naruszenie/Błąd