A A+ A++

Nie uważam, że to przyjęte rozwiązanie, bez naszych poprawek, zasługuje na poparcie. Ustawa wyjdzie z Sejmu, ale nie rozwiąże problemu środków z KPO – powiedział w piątek w Polskim Radiu 24 poseł Sławomir Neumann (Koalicja Obywatelska), odnosząc się do projektu nowelizacji ustawy o SN. Z kolei Tomasz Siemoniak powiedział, że Platforma Obywatelska powinna wstrzymać się od głosu.

CZYTAJ WIĘCEJ:

– Sejm będzie głosował nad ustawą o SN. Politycy PiS spokojni: Jestem przekonany, że projekt znajdzie dzisiaj większość w parlamencie

– Kiedy pierwszy wniosek do KE o wypłatę środków z KPO? Rzecznik rządu podał możliwy termin. Kiedy pieniądze trafią do Polski?

Czy Platforma poprze ustawę o SN?

Neumann był pytany w piątek w Polskim Radiu 24 o to, czy KO „przyjmie KPO”. Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o SN, który – według autorów – ma wypełnić kluczowy „kamień milowy” dla odblokowania przez Komisję Europejską środków na KPO. Głosowanie nad ustawą o SN odbędzie się w piątek po godz. 10.

Mamy za półtorej godziny posiedzenie klubu – jeszcze przed głosowaniami – i będziemy o tym rozmawiać. Ja nie uważam, że to przyjęte rozwiązanie, bez naszych poprawek, zasługuje na poparcie

— stwierdził Neumann.

Dopytywany o słowa lidera PO Donalda Tuska, że ustawa o SN „musi wyjść z Sejmu”, Neumann stwierdził, że „to wyjdzie z Sejmu”.

Natomiast ja nie uważam, że to jest sprawa, która po pierwsze nie ma wady konstytucyjnej, po drugie – że rozwiąże problem środków z KPO. Uważam, że to nie rozwiąże problemu. Nie mam zaufania ani do ministrów, ani do premiera Morawieckiego w tym, że mają jakiekolwiek porozumienie zawarte z Komisją Europejską

— powiedział.

Uważam, że to jest najrozsądniejsze stanowisko”

Uważam, że powinniśmy wstrzymać się od głosowania ws. projektu noweli ustawy o Sądzie Najwyższym; ważna jest zarówno kwestia pieniędzy europejskich, jak i praworządności – powiedział wiceszef PO Tomasz Siemoniak. Zaznaczył, że ważne jest, by Senat szybko zajął się ustawą i naniósł do niej poprawki.

Siemoniak rano w rozmowie z Polsat News został zapytany, jak będzie głosował w tej sprawie. W odpowiedzi polityk podkreślił, że jest jeszcze przed decyzjami klubowymi, a także przed głosowaniem nad złożonymi przez opozycję poprawkami.

Mam pewien procent wiary, że te poprawki mogą przejść. (…) Uważam, że powinniśmy się wstrzymać od głosu, promując to, by Senat bardzo szybko zajął się tą ustawą, na najbliższym posiedzeniu

— zaznaczył Siemoniak. Polityk przyznał, że w tym wypadku ważna jest zarówno kwestia środków europejskich, w których odblokowaniu ma pomóc uchwalenie ustawy, jak i kwestia praworządności. Dodał, że nie spodziewa się, żeby w przypadku tego głosowania obowiązywała dyscyplina klubowa.

Siemoniak zapowiedział, że będzie przekonywał do swojego stanowiska koleżanki i kolegów z klubu.

Uważam, że to jest najrozsądniejsze stanowisko, przy całym dyskomforcie – dobrze być zawsze w jednoznacznej sytuacji, natomiast tutaj musimy mieć pewną strategię polityczną. Ona musi pomieścić w sobie to, że te pieniądze są Polsce niezmiernie potrzebne, że ludzie na nie czekają, że przytłaczająca większość Polaków chce, by były one odblokowane; tak samo ważna jest oczywiście kwestia praworządności

— stwierdził.

Wiceszef PO zaznaczył również, że „nie można uznać, że dzisiaj w ciągu paru minut wszystko się rozstrzygnie”. Zapowiedział, że do ustawy poprawki złoży Senat – „i wtedy będzie prawdziwy finał”.

Prace w sejmowej komisji sprawiedliwości

Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka rozpatrzyła w czwartek poprawki zgłoszone podczas drugiego czytania ustawy o Sądzie Najwyższym. Negatywnie zaopiniowała wszystkie poprawki opozycji. To te same poprawki, które kluby opozycyjne (KO, Lewica, KP i koło Polska 2050) zgłaszały już w pierwszym czytaniu.

Poprawki opozycyjne wprowadzają pięć zmian: przekazują sprawy dyscyplinarne sędziów do Sądu Najwyższego, wykreślają przepisy tzw. ustawy kagańcowej, które dają podstawy do ścigania sędziów za wydawane przez nich orzeczenia, wprowadzają siedmioletni staż sędziów w Sądzie Najwyższym, którzy mieliby rozstrzygać sprawy dyscyplinarne, unieważniają wszystkie orzeczenia Izby Dyscyplinarnej, a także przyznają sądom i obywatelom prawo do weryfikowania, czy sędzia w danej sprawie jest sędzią niezawisłym, czyli rozszerzają zawarty w projekcie ustawy o SN test niezawisłości.

13 grudnia ub.r. posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o SN, który, według autorów, ma wypełnić kluczowy „kamień milowy” dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO. Zgodnie z tym projektem sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie utworzona niedawno Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Projekt przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także badania podczas testu o przesłankę ustanowienia sędziego „na podstawie ustawy”.

Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli. Sejm miał zająć się projektem w grudniu ubiegłego roku, ale został on zdjęty z porządku obrad.

Wcześniej prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w przygotowaniu projektu ani nie konsultowano go z nim. Zaapelował o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem i zaznaczył, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować.

Negatywnie o projekcie wypowiada się koalicjant PiS – Solidarna Polska. Kluby opozycyjne, jak wynika z wypowiedzi lidera PO Donalda Tuska, nie wykluczają poparcia ustawy, nawet gdyby ich poprawki nie zostały uwzględnione.

kk/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiała Podlaska: Muzealna oferta dla szkół i przedszkoli
Następny artykułJoanna Racewicz ma 49 lat. Zmieniła fryzurę i to wystarczyło. Ile lat dają jej fani?