A A+ A++

źródło: shutterstock.com

„Oglądaj dalej” lub „Polecane dla Ciebie”. Jak często dziwisz się, że platforma wyświetla na Twojej stronie startowej pewne tytuły? Wszystkiemu winne mogą być algorytmy, na które oprócz Ciebie, może mieć wpływ osoba, z którą dzielisz jedno konto. Ale spokojnie! Netflix znalazł już na to rozwiązanie.

Mój profil – twoje propozycje

O tym, że algorytmy na Netflixie lubią dokazywać, przekonał się każdy kto podzielił się swoim hasłem z przynajmniej jedną osobą o odmiennym guście filmowym. Algorytmy na platformie działają bowiem tak, że proponują nam takie filmy i seriale, które według nich trafia w nasze upodobania. I tak, oglądając kryminały, w propozycjach dla Ciebie pojawiają się komedie romantyczne, na które nigdy nie zwracasz uwagi. Dlatego też Netflix zdecydował się wprowadzić kod PIN do danego profilu.

źródło: techcrunch.com

Co oznacza to w praktyce? Otóż, gdy zalogujesz się na swoje konto na Netflixie, wpiszesz maila oraz hasło, chwilę później będzie pojawiała się prośba o podanie kodu PIN, który uprzednio ustawisz jako wprowadzenie na Twój profil. Jak czytamy na blogu Netflixa, taki rodzaj ma nie tylko uchronić przed mieszaniem w algorytmach, być blokadą rodzicielską, ale również zabezpieczyć przed nadmiernym rozdawaniem Twojego hasła wszystkim znajomym dookoła. Chociaż, jak dobrze wiemy, dodatkowe hasło to żaden problem, bo kod PIN również możemy przesłać w takim sam sposób jak hasło. I rzeczywiście, być może uchroni to dzieci przed niedostosowanymi do nich treściami. Tylko na jak długo?

To nie koniec nowych funkcji Netflixa

Obok wprowadzenia kodu PIN przy profilu użytkownika, Netflix wprowadził również inne nowe opcje. Przede wszystkim, tytuły filmów będą odpowiednio filtrowane na podstawie popularności i odbioru w danym kraju. Dodatkowo, dostaniemy możliwości blokowania niektórych tytułów, które wciąż się nam pokazują, a nie spełniają naszych oczekiwań. Wszystko po to, abyśmy czuli się jeszcze bardziej komfortowo na tej platformie. Na wszystko oczywiście mamy wpływ, gdyż samodzielnie możemy włączyć lub wyłączyć funkcję blokowania za pomocą PIN-u. Zatem po co to wszystko? Czy to przypadkiem nie jest zapowiedź czegoś większego? A może jedynie marna próba zamydlenia nam oczu, że serwis stara się być dla nas bardziej przyjaznym miejscem?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPłoccy aktorzy w niezwykłym misterium online [FILM]
Następny artykułStart ma swojego Gladiatora [ Start ]