Gigant streamingowy Netflix wycofał kontrowersyjny plan walki z udostępnianiem haseł, wymagając, aby zaufane urządzenia logowały się w głównej lokalizacji raz w miesiącu, i zamiast tego zdecydował się na okresową weryfikację urządzeń.
Kilka dni temu pisaliśmy, że w aktualizacji sekcji centrum pomocy pokazały się zapisy, wymagające od użytkowników logowania się na urządzeniach z Netflixem do głównej sieci Wi-Fi raz na 31 dni. Regulamin ten został powszechnie skrytykowany, czego najwyraźniej Netflix się wystraszył, bo regulaminu takiego już… nie ma. Kontrowersyjne zapisy zostały zastąpione typową weryfikacją urządzenia za pomocą kodu. „Dopóki urządzenie używane do oglądania Netflix korzysta z połączenia internetowego w gospodarstwie domowym głównego właściciela konta, nie będziemy wymagać weryfikacji”.
Netflix wycofał się z kontrowersyjnych pomysłów walki z “netflixowymi rodzinami”. Nie oznacza to jednak, że plany zostały całkowicie porzucone.
Netflix nie określił jednak, w jaki sposób planuje traktować użytkowników, którzy będą rozsyłać kody weryfikacyjne do osób, z którymi dzielą konta – najprawdopodobniej nic się nie zmieni i “netflixowe rodziny” będą przyjmować nowych “pociotków”. Usunięta obecnie przez firmę zasada 31 dni wywołała ogromne oburzenie w mediach społecznościowych, ponieważ wielu kwestionowało, w jaki sposób członkowie gospodarstwa domowego mieszkający osobno przez dłuższy czas mogliby korzystać wspólnie z platformy. Inni grozili, że usuną swoje konta lub zamiast tego zwrócą się do mnie legalnych źródeł. Pomysł takiego regulaminu był mocno krytykowany również w Polsce – nie oszukujmy się, dzielenie kont w naszym kraju jest bardzo popularne.
Nowy dyrektor generalny Netflix, Greg Peters, potwierdził Bloombergowi na początku roku, że firma będzie walczyć z udostępnianiem haseł i twierdził, że wysoka jakość produkcji Netflixa pozwoli przyciągnąć osoby, które utraciły dostęp do platformy. Według jednego z szacunków ponad sto milionów gospodarstw domowych miało dostęp do serwisu Netflix bez płacenia za niego.
Wycofanie się ze zmian, nie oznacza jednak, że nie zostaną one w ogóle wprowadzone. „Przez krótki czas artykuł w centrum pomocy zawierający informacje, które dotyczą tylko Chile, Kostaryki i Peru, był dostępny w innych krajach” – powiedział rzecznik platformy, który ponadto wyjaśnił, że organizacja nie wprowadziłaby tak dużej zmiany bez uprzedniego udostępnienia klientom wszystkich szczegółów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS