“Negocjacje z Moskwą są możliwe tylko w przypadku wycofania wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy. Jednak nie będą one prowadzone z Putinem” – powiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
Wczoraj gazeta “L’Orient-Le Jour” poinformowała, że prezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich Muhammad ibn Zajid Al Nahajjan ogłosił chęć zorganizowania spotkania prezydentów Ukrainy i Rosji. Mogłoby do nich dojść w trakcie konferencji klimatycznej ONZ – COP28. Odbędzie się ona w Dubaju na przełomie listopada i grudnia.
Dziś włoski dziennik Corriere della Sera przytoczył natomiast słowa ministra spraw zagranicznych Ukrainy. Dmytro Kułeba poinformował, że Kijów będzie mógł negocjować z Moskwą dopiero po wycofaniu wojsk okupacyjnych z ukraińskich ziemi. Rozmowy nie będą prowadzone jednak z Putinem.
Putin nie jest partnerem (do negocjacji – przyp. red.). Popełnił zbyt wiele bardzo poważnych przestępstw. (…) Jest dla nas jasne, że nigdy nie zobaczymy Putina i Zełenskiego przy tym samym stole – powiedział Kułeba.
Odnosząc się do tego, czy możliwe jest rozpoczęcie negocjacji przed całkowitym wycofaniem się wojsk rosyjskich z Ukrainy, Kułeba stwierdził, że zależy to od okoliczności.
Nie wierzymy w słowa Rosjan, nikt przy zdrowych zmysłach tego nie zrobi. Zanim przejdziemy (do kompromisu w negocjacjach – przyp. red.), chcielibyśmy się upewnić, że to coś poważnego, a nie kolejne oszustwo. Że Rosjanie nie wrócą, by znowu nas zaatakować. Rozumiem te pytania i ich logikę, ale nie mogę dać jednoznacznej odpowiedzi, bo jej nie ma. W grę wchodzi życie milionów ludzi – powiedział.
Kułeba odniósł się także do “porozumienia zbożowego”. Jak stwierdził, Moskwa nie wywiązała się z jego warunków.
Były dwie oddzielne umowy z nami i z Moskwą, nigdy nie było bezpośredniego porozumienia. Potrzebujemy trochę kreatywności, aby znaleźć rozwiązania. Będziemy ich szukać w jakikolwiek sposób, ale w tej chwili nie ma żadnych warunków: Rosja nadal nas atakuje, woli wojnę niż pokój – powiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS