Banki i kredytobiorcy powinni dążyć do pozasądowego rozwiązywania sporów i zawierania ugód w sprawach dotyczących kredytów mieszkaniowych w walutach obcych – ocenia Narodowy Bank Polski w rekomendacjach w najnowszym raporcie o stabilności systemu finansowego.
“Banki i kredytobiorcy powinni dążyć do pozasądowego rozwiązywania sporów i zawierania ugód w sprawach dotyczących kredytów mieszkaniowych w walutach obcych. Zawieranie takich ugód powinno następować na warunkach ustalonych pomiędzy kredytobiorcą i bankiem. Z punktu widzenia banków prowadziłoby to do ograniczenia ryzyka i kosztów związanych z długotrwałymi procesami sądowymi i wpisywało się w rolę banków jako instytucji zaufania publicznego” – napisano.
“Takie rozwiązanie mogłoby być również korzystne dla kredytobiorców, dla których spory sądowe też wiążą się z dużą niepewnością co do kształtu ostatecznych rozstrzygnięć i ich skutków finansowych oraz kosztami i przewlekłością postępowań w warunkach dużego obciążenia systemu sądowniczego” – dodano.
“Banki powinny utrzymać ostrożną politykę kapitałową do czasu pełnego rozpoznania skutków pandemii oraz efektów rozstrzygnięć Sądu Najwyższego dotyczącego kredytów w walutach obcych. W szczególności dotyczy to wypłacania dywidendy i skupowania akcji własnych. Służyć to będzie zachowaniu odporności banków i systemu finansowego w warunkach wysokiej niepewności” – napisano.
“W związku z zaprzestaniem opracowywania, z końcem 2021 r., większości wskaźników referencyjnych LIBOR, krajowe instytucje finansowe, a w szczególności banki, powinny niezwłocznie dokonać przeglądu umów, w których stosowane są te wskaźniki referencyjne” – napisał NBP.
“Uwzględniając ostateczną decyzję KE w sprawie wskazania zamiennika dla wskaźnika LIBOR CHF, podmioty te powinny podjąć niezbędne działania zapewniające ciągłość funkcjonowania umów, które nie zawierają klauzul awaryjnych opisujących procedury postępowania w sytuacji likwidacji stosowanego w nich wskaźnika referencyjnego. Ponadto powinny dostosować systemy informatyczne do nowej formuły naliczania odsetek oraz w odniesieniu do umów zawartych z klientami detalicznymi terminowo i w przejrzysty sposób informować ich o zmianach w metodzie naliczania odsetek” – dodał NBP.
“Poprawa sytuacji gospodarczej powinna sprzyjać stopniowej odbudowie popytu na kredyt”
“Od wybuchu pandemii nastąpiło znaczne spowolnienie akcji kredytowej, które nie było jednak przejawem racjonowania kredytu (credit crunch), a ryzyko wystąpienia takiego zjawiska obniżyło się. Choć w drugiej połowie 2020 r. dynamika kredytu ogółem stała się ujemna, to w decydującym stopniu było to spowodowane spadkiem popytu na kredyt, nie zaś nadmiernym ograniczeniem przez banki dostępności kredytów. Zmiany dynamiki były różne w poszczególnych kategoriach kredytów” – napisano.
“Najsilniej spadła dynamika kredytów obrotowych dla przedsiębiorstw, które zostały w znacznym stopniu zastąpione przez rządowe wsparcie fiskalne udzielone przedsiębiorstwom. Silnie obniżyła się także dynamika kredytów konsumpcyjnych, głównie na skutek spadku popytu, jak również z uwagi na pewne ograniczenie podaży bardziej ryzykownych (wysokokwotowych) rodzajów kredytów. Kredyt mieszkaniowy zachował natomiast dynamikę sprzed pandemii. Przewidywana poprawa sytuacji gospodarczej w kolejnych kwartałach powinna sprzyjać stopniowej odbudowie popytu na kredyt, choć skala tej odbudowy będzie prawdopodobnie zróżnicowana w poszczególnych kategoriach kredytu” – dodano.
Według NBP, czynnikiem dodatkowo zwiększającym popyt na mieszkania i kredyt mieszkaniowy może być program Polski Ład, ale ocena jego skutków będzie możliwa po określeniu szczegółów programu.
“Banki powinny kontynuować ostrożną politykę w zakresie kredytowania zakupu nieruchomości”
“Banki powinny kontynuować ostrożną politykę w zakresie kredytowania zakupu nieruchomości. Jest to istotne w kontekście rosnącej aktywności na rynku nieruchomości mieszkaniowych. Banki powinny wymagać, aby kredytobiorcy dysponowali odpowiednimi buforami dochodowymi, umożliwiającymi spłatę kredytów nawet przy istotnie wyższych niż obecnie stopach procentowych, niezależnie od formuły oprocentowania kredytu i wartości jego zabezpieczenia” – napisano w raporcie.
“Straty kredytowe spowodowane pandemią nie powinny istotnie osłabić pozycji kapitałowej banków. Jednak, ewentualne nałożenie się na nie znacznych odpisów na ryzyko prawne kredytów walutowych mogłoby zagrozić stabilności niektórych z nich. Możliwość samodzielnej poprawy sytuacji banków jest ograniczona z uwagi na niską rentowność sektora, przy czym sytuacja ta może być oceniana lepiej w przypadku większości instytucji posiadających instytucjonalnego inwestora strategicznego. Bankowy Fundusz Gwarancyjny dysponuje odpowiednimi instrumentami do ograniczenia ryzyka systemowego związanego z trudnościami pojedynczych podmiotów. Wykorzystanie funduszy BFG oznaczałoby jednak konieczność ich uzupełnienia przez pozostałe instytucje kredytowe w przyszłości, co dodatkowo negatywnie wpłynęłoby na ich dochodowość w dłuższym horyzoncie.
“Istotna skala transformacji płynności wciąż słabym punktem sektora funduszy inwestycyjnych”
“Istotna skala dokonywanej transformacji płynności wciąż pozostaje słabym punktem sektora funduszy inwestycyjnych. Doświadczenia z początku pandemii wyraźnie pokazały, że ryzyko płynności w sektorze może się szybko materializować. Pomimo tego w trakcie 2020 r. nie doszło do trwałej poprawy sytuacji płynnościowej. W II półroczu 2020 r. poziom płynności spadł w ponad połowie otwartych funduszy inwestycyjnych, mimo że większość z nich odnotowała wówczas napływ netto środków. Ryzyko płynności dotyczy w szczególności tych podmiotów, które umarzają jednostki na żądanie, a jednocześnie stosują politykę inwestycyjną określoną dla funduszy zamkniętych” – napisano.
Analiza przeprowadzona w niniejszej edycji Raportu opiera się na danych dostępnych do dnia 30 kwietnia 2021 r. (cut-off date). (PAP Biznes)
pat/ ana/ tus/ mfm/ map
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS