A A+ A++

Nie milkną echa decyzji Los Angeles Lakers, którzy kilkanaście dni temu wybrali w drafcie Bronny’ego Jamesa, czyli syna najlepiej punktującego gracza w historii NBA. W jednej z ostatnich wypowiedzi LeBron James komplementował potomka, twierdząc że motywacja, jaką ma w sobie 19-latek, jest godna podziwu.


Los Angeles Lakers kilkanaście dni temu wybrali w drafcie z 55. numerem Bronny’ego Jamesa. Od tamtego czasu w sieci i mediach wrze i co chwila pojawiają się głosy krytyki mówiące, że młody gracz trafił do najlepszej ligi świata tylko i wyłącznie dzięki temu, że w NBA gra jego ojciec. Zarzuty te odpierał Adrian Wojnarowski, który twierdził, że w całym środowisku związanym z NBA nepotyzm jest powszechny, a wybór 19-latka nie powinien być przedmiotem żadnych dyskusji.

Sytuacji medialnej Bronny’ego z pewnością nie poprawił niezbyt udany debiut w rozgrywkach California Classic, w których udział biorą świeżo wybrani zawodnicy w drafcie czy nazwiska walczące o angaż w NBA, czy G-League. 19-latek w przegranym meczu z Sacramento Kings zdobył 4 punkty, 2 zbiórki i 2 asysty, trafiając 2/9 rzutów z gry. Po spotkaniu pod jego adresem ponownie popłynęło wiele słów krytyki. Internauci i media zarzucali mu, że nie nadaje się na grę w najlepszej lidze świata, a jego występ robi zdecydowanie mniejsze wrażenie niż wypowiedzi jego ojca, który wielokrotnie stawał w obronie syna.

Teraz głos w całej dyskusji ponownie zabrał LeBron James. 39-latek jest pod wrażeniem motywacji, jaką ma jego potomek i sam twierdzi, że nie wie, czy będąc na jego miejscu, umiałby zachować się tak samo.

– Wyobraź sobie, że jesteś dzieckiem, a twój ojciec jest sławny i bogaty a mimo to ty chcesz osiągnąć coś samodzielnie. Osobiście nie wiem, czy na jego miejscu bym tak potrafił. Kiedy dorastałem, nie miałem wyboru, musiałem to zrobić dla siebie i rodziny. Bronny mógłby w każdym momencie przestać i już nigdy nie grać w koszykówkę. Ludzie nie rozumieją, jak ciężką drogę przeszedł po zeszłorocznej operacji serca. Ten chłopak jest wyjątkowy – zakończył czterokrotny mistrz NBA.

To nie pierwsza zdecydowana wypowiedź LeBrona o jego synu. Jakiś czas temu gracz Lakers twierdził, że Bronny jest jego przeciwieństwem i nie przejmuje się żadną krytyką, a wszelkie głosy niezadowolenia działają na niego motywująco i popychają go do jeszcze cięższej pracy nad doskonaleniem swoich umiejętności.

Los Angeles Lakers zakończą swój udział w turnieju California Classic dzisiejszej nocy starciem z Miami Heat. Bronny, który wystąpił w spotkaniu z Kings, w drugim meczu z Golden State Warriors pauzował z powodu obrzęku kolana. Na ten moment nie wiadomo czy będziemy go oglądać na parkiecie w starciu z drużyną z Florydy. Ostatnie przecieki medialne sugerują, że z kolanem 19-latka wszystko jest już w porządku, ale ostateczną decyzję w sprawie jego występu zespół podejmie tuż przed startem spotkania.


PROBASKET na WhatsAppie

Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!

Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.

Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowe rozporządzenie ma ułatwić wydatkowanie środków KPO na energetykę
Następny artykułPiotrkowski szpital wykonuje zabieg ablacji. Lekarze wprowadzają elektrodę do serca