Golden State Warriors pierwszą część przygotowań do nowego sezonu spędzą na Hawajach. To już swego rodzaju tradycja, która ma służyć lepszej integracji całego zespołu. Mike Dunleavy – generalny menadżer zespołu, wydaje się być przekonany, że do rozgrywek 2024/25 Warriors przystępują z lepszym składem, niż ten z poprzedniego sezonu.
– Odnosimy wrażenie, że udało nam się zespół poprawić – zaczął Mike Dunleavy. – Z takim trzonem, mamy naprawdę dobry zespół, ale jesteśmy bardzo zniecierpliwieni biorąc pod uwagę okres, w jakim się znaleźliśmy – dodał. Co Dunleavy miał na myśli? Niewykluczone, że odnosił się do uciekającego czasu Stephena Curry’ego, który po podpisaniu przedłużenia kontraktu, oczekuje od drużyny rywalizacji z czołówką Zachodniej Konferencji. Jego umowa dobiega końca latem 2027 roku i to może być moment na ważne decyzje.
– Jest cienka linia pomiędzy zniecierpliwieniem i brakiem dyscypliny – kontynuuje Dunleavy. – Myślę, że udało nam się w naszych ruchach zachować dyscyplinę i możemy liczyć na rozwój tego zespołu – skończył. Trener Steve Kerr przyznał, że ma w składzie 12 lub 13 graczy, którzy mogą rywalizować o minuty w rotacji na sezon. W poprzednich latach nie dysponował tak szeroką kadrą, więc zdaje się być usatysfakcjonowany z pracy wykonanej przez GM-a. Zbudowanie głębi składu było jednym z podstawowych założeń dla Golden State Warriors w trakcie letniej przerwy.
– Oczekuję naprawdę mocnego sezonu od Andrew [Wigginsa] – przyznaje szkoleniowiec GSW. – Fizycznie wygląda naprawdę dobrze. Sprawia wrażenie bardzo zmotywowanego. Ostatnie lata były dla niego trudne z różnych powodów. Dlatego chce wrócić do dyspozycji, jaką prezentował kilka sezonów temu – dodaje Kerr. Wiggins niedawno musiał się zmierzyć ze śmiercią swojego ojca. Jednak ze słów trenera wynika, że poradził sobie ze stratą bliskiej mu osoby i chce się skupić wyłącznie na tym, by wykorzystać maksimum swojego potencjału.
Sztabowi będzie również zależało na uszczelnieniu defensywy. – W zeszłym sezonie mieliśmy problem z obroną kontrataków – mówi dalej Kerr. – W trakcie przygotowań będę się nad tym mocno skupiał. Moim zdaniem mamy w tym sezonie lepsze elementy, by poskładać to w całość. Zazwyczaj byliśmy jedną z TOP 10 defensyw w lidze. Chciałbym do tego wrócić – dodał trener. W tej kwestii wiele będzie zależało także od przygotowania fizycznego oraz zdrowia kluczowych graczy. Jednak właśnie dlatego Warriors zależało na zbudowaniu głębokiego składu.
Z kolei w ataku kluczem dla Warriors będzie uproszczenie działań. Niewykluczone, że analiza gry z poprzedniego sezonu pozwoliła sztabowi dostrzec, iż w niektórych momentach zawodnicy nie do końca wiedzieli, które schematy zastosować. Dlatego sztab chce system nieco wyczyścić i wprowadzić bardziej przejrzyste zasady. Jest to szczególnie konieczne, gdy rotacja ma liczyć kilkunastu graczy i każdy z nich będzie miał realny wpływ na to, w jakim kierunku zespół zmierza. Obóz na Hawajach pomoże Kerrowi znaleźć odpowiedzi na pierwsze pytania.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS