Choć swój ostatni mecz w NBA rozegrał w lutym 2016 roku, to Chris Bosh dopiero teraz otrzymał ostatnią transzę swojego kontraktu. Tym samym Miami Heat oficjalnie zakończyli spłacać jego umowę. Łącznie od listopada 2017 roku wypłacili mu ponad 50 milionów dolarów!
Kto wie, jak potoczyłaby się kariera Chrisa Bosha, gdyby w 2016 roku nie znaleziono skrzepu krwi w jego nodze. W zdrowiu 38-latek być może wciąż grałby jeszcze w NBA. Niestety jednak Bosh zmuszony był zakończyć karierę. Co prawda po podjęciu odpowiedniego leczenia próbował potem jeszcze wrócić, lecz władze Miami Heat uznały, że ryzyko jest zbyt duże i nie pozwoliły podkoszowemu na powrót. Bosh został więc zwolniony, ale Heat tak czy siak musieli wypłacić mu pozostałe należności.
W listopadzie 2017 roku wynosiły one ponad 52 miliony dolarów!
Od tego czasu Heat w każdym miesiącu dwukrotnie wypłacali Boshowi nieco ponad 430 tys. dolarów na konto. Ostatnią transzę przesłali na początku tego miesiąca, tak więc oficjalnie już skończyli spłacać umowę Bosha.
38-latek karierę oficjalnie zakończył w 2019 roku, a tego samego roku Heat zastrzegli „jedynkę”, z jaką reprezentował ich barwy od 2010 roku. Przed rokiem Bosh został też włączony do koszykarskiej Hall of Fame. Jego największe sukcesy to oczywiście dwa mistrzowskie tytuły zdobyte z Heat w latach 2012-2013. Podkoszowy jedenaście razy był również wybierany do Meczu Gwiazd, a na koncie ma także olimpijskie złoto zdobyte w Pekinie w 2008 roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS