A A+ A++

To był 1997 rok, zaraz po tym, gdy Chicago Bulls zdobyli swoje piąte mistrzostwo z Michaelem Jordanem w składzie. Wiele wskazywało na to, że przed nami finałowe rozgrywki Byków z Philem Jacksonem w roli pierwszego szkoleniowca. Ktoś więc postanowił chwycić za kamerę.

Mówiąc dokładniej był to Andy Thompson – brat Mychala Thompsona (byłej gwiazdy Lakers), a przy okazji wujek Klaya Thompsona i współpracownik NBA w latach 90. Miał wówczas zaledwie 30 lat i wiele szalonych pomysłów. Miał konwencje, za którą chciał podążać, ale czy spodziewał się takiego efektu? Co ciekawe, jednym z największych sojuszników jego pomysłu był niejaki Adam Silver, wtedy rozpoczynający swoją wspinaczkę po szczeblach administracji NBA. Ponad 20 lat później ESPN dostało zgodę na wykorzystanie tego materiału.

Silver był wówczas odpowiedzialny za NBA Entertainment, więc to on musiał dać Thompsonowi zgodę oraz dostęp do miejsc i ludzi, którzy stanowią trzon tej historii. Nie wiedział jednak, że na wykorzystanie tych materiałów będzie musiał tak długo czekać. – Nawet teraz ciężko zrozumieć, jak popularny był Michael [Jordan] i jak popularni byli tamci Bulls – wspomina komisarz Adam Silver. – Andy chciał uchwycić tamte wydarzenia w całej ich okazałości. Wtedy nie było w telewizji odcinkowych dokumentów sportowych – wspomina.

Thompson z kolei zainspirował się dokumentem z 1987 – “The Boys On The Bus” opowiadającym o zwycięskim sezonie legendarnego hokeisty Wayne’a Gretzky’ego. – W NBA nikt wcześniej czegoś takiego nie zrobił, a tutaj miałeś do czynienia z najlepszym graczem w historii sportu – mówi Andy, który MJ-a poznał osobiście z uwagi na to, że jego brat – Mychal Thompson był idolem Jordana. Po ligowych korytarzach krąży historia o tym, jak matka Jordana pewnego dnia znalazła zeszyt Michaela podpisany “Mychal Jordan”. – Bardzo szybko złapaliśmy wspólny kontakt – mówi Thompson.

Ludzie z kamerą musieli dokładnie wiedzieć, kiedy mogą się do MJ-a zbliżyć, a kiedy powinni odpuścić, znali wszystkie potrzebne triki, które pozwalały im uchwycić zarówno lidera drużyny, jak i jego kolegów zarówno w momentach nieopisanej radości, jak i uzasadnionej wściekłości. Wszystkie taśmy przez 20 lat były zamknięte w sejfach NBA Entertainment. Próbowali się do nich dostać m.in. Spike Lee i Danny DeVito. Jordan musiał wydać zgodę i bardzo długo się opierał. W końcu jednak uznał, że to odpowiedni czas na opowiedzenie tej historii.

Premiery odcinków na Neflix:

pon, 20 kwietnia – odcinek 1 i 2
pon, 27 kwietnia – odcinek 3 i 4
pon, 4 maja – odcinek 5 i 6
pon, 11 maja – odcinek 7 i 8
pon, 18 maja – odcinek 9 i 10

NBA: Dinwiddie obrażony, podjął zaskakującą decyzję

Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPremiera kontynuacji retro-kryminału „Glatz” na początku czerwca. Ale przedpremierowo już można ją nabyć
Następny artykułPapież: Boże Miłosierdzie przejawia się w zmartwychwstaniu ucznia