A A+ A++

Kibice z Denver nadal czekają na istotniejsze wzmocnienia dokonane przez Nuggets tego lata. Tymczasem klub stara się zabezpieczyć trzon zespołu na kolejne lata. Wiele wskazuje na to, że z klubem z Kolorado nową umowę podpisze Jamal Murray. Na złożony przez zawodnika podpis klub będzie jednak jeszcze musiał poczekać.

Denver Nuggets możemy uznać za jednych z największych przegranych tegorocznego lata w NBA. Klub okazał się gorszy w rywalizacji o Kentaviousa Caldwell-Pope’a od Orlando Magic, tracąc w ten sposób jeden z istotniejszych elementów mistrzowskiej układanki z 2023 roku. Drużyna z Kolorado pierwszego, i jedynego jak dotąd, ruchu na rynku dokonała dopiero po kilku dniach od otwarcia okienka wolnych agentów, podpisując dwuletnią umowę z Dario Sariciem. Jeszcze kilkanaście dni temu można było usłyszeć pogłoski, że klub jest w grze o Russella Westbrooka z Los Angeles Clippers, jednak sprawa dotycząca przyszłości rozgrywającego ucichła.

Wiele wskazuje zatem, że największy zarzut pod adresem Nuggets z zeszłego sezonu wciąż pozostanie ich głównym mankamentem. „Krótka ławka” skutkowała brakiem wsparcia dla Nikoli Jokicia szczególnie na dystansie wymagającego fizycznie sezonu NBA. Tymczasem klub stara się zadbać o przyszłość kręgosłupa swojej drużyny i wkrótce, wiele na to wskazuje, podpisze nową umowę z Jamalem Murrayem.

Strony do negocjacji przystąpić mają za kilka tygodni, po powrocie Murraya z turnieju olimpijskiego, gdzie po nieobecności na zeszłorocznych mistrzostwach świata, wesprze reprezentację Kanady. – Igrzyska Olimpijskie to wielka sprawa. Myślę, że gdy skupi się na nich to po powrocie podpisanie nowej umowy będzie całkiem łatwe – przyznał GM klubu z Denver Calvin Booth. – Nie sądzę, żeby to były duże negocjacje – dodał.

Nuggets nie powinni mieć większych problemów z zatrzymaniem w klubie Murraya. Zawodnik wielokrotnie wspominał, jak dobrze czuje się w klubie, a w Denver skłaniają się do zaoferowania mu maksymalnej umowy. W takim wypadku na 4-letnim kontrakcie rozpoczynającym się w 2025 roku zawodnik zarobiłby 208 mln dolarów. W kolejnym sezonie na konto 27-latniego obrońcy wpłynie natomiast 36 mln dolarów.

Za Murrayem najbardziej udane indywidualnie rozgrywki w karierze. W sezonie 2023-24 zawodnik na przestrzeni 59 meczów zdobywał średnio 21,2 punktu, czym wyrównał najlepsze liczby w karierze. Zawodnik podniósł ponadto swoje statystyki w rubrykach zbiórek i asyst, trafiając zza łuku na rekordowych dla siebie 42,5% skuteczności. Rozgrywki 2024-25 będą dla niego dziewiątymi na parkietach NBA.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDjoković przyjął porażkę z pokorą
Następny artykułLepiej się nie łudzić