New Orleans Pelicans „zintensyfikowali” próby przehandlowania Brandona Ingrama — donosi dziennikarz Marc Stein, powołując się na swoje źródła. Od chwili, gdy stało się jasne, że skrzydłowy nie może liczyć od Pelicans na nowy kontrakt, jego nazwisko zaczęło pojawiać się w kontekście ewentualnego transferu. Już w zeszłym tygodniu amerykańskie media donosiły, że zainteresowani pozyskaniem Ingrama są Sacramento Kings.
Brandon Ingram może wkrótce odejść z New Orleans Pelicans — tak wynika z ustaleń przedstawionych przez dziennikarza Marca Steina. — Źródła donoszą, że obóz Ingrama, w związku z faktem, że zawodnik nie otrzyma od klubu kontraktu na takich warunkach, jakich oczekiwał, także sprawdzał możliwe opcje wymiany — przekazał Stein.
Brandon Ingram w orbicie zainteresowań Sacramento Kings
Wśród zainteresowanych mają być Sacramento Kings, którzy analizowali możliwość wykonania wymiany i ewentualnego dopasowania Ingrama do aktualnego składu. Stein donosi, że w ewentualnej wymianie do Nowego Orleanu zostaliby przehandlowani m.in. Kevin Huerter i Harrison Barnes.
O zainteresowaniu Ingramem ze strony Kings mówił już w zeszłym tygodniu Sean Cunningram z Sacramento Fox 40. Dziennikarz zdradził, że władze Kings i Pelicans prowadzili już w sprawie ewentualnego transferu wstępne rozmowy.
Pelicans chcą oddać Ingrama. Planują już wzmocnienia
W ostatnim sezonie regularnym Ingram osiągał średnio w 64 meczach 20,8 punktu, 5,1 zbiórki i 5,7 asysty na mecz. Jednak już w play-offach jego średnie nieco spadły — osiągał zaledwie 14,3 punktu, a Pelicans odpadli w pierwszej rundzie z Oklahoma City Thunder.
Skrzydłowy wchodzi w ostatni rok kontraktu, za który zarobi 36 mln dol., co czyni go atrakcyjnym celem na rynku transferowym. Pelicans mogą wykorzystać ten fakt, by zbudować skład na nowo wokół Herba Jonesa i Treya Murphy’ego III. Stein dodaje, że kolejnym ruchem Pelicans po oddaniu Ingrama będzie przedłużenie umowy z Murphym i wzmocnienie strefy podkoszowej.
PROBASKET na WhatsAppie
Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!
Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.
Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS