A A+ A++

Mimo porażki w czwartym meczu Finałów NBA przeciwko Dallas Mavericks, Boston Celtics wciąż pozostają faworytem do zdobycia tytułu mistrzowskiego. Być może już następne, rozgrywane na własnym terenie spotkanie zaowocuje spełnieniem marzeń koszykarzy ze stanu Massachussets. Tymczasem jeden z nich dodatkowo może mieć szansę na innego rodzaju wyróżnienie.


Derrick White, bo o nim mowa, rozgrywa właśnie chyba najlepszy sezon w karierze. Etatowy gracz pierwszej piątki Boston Celtics ma za sobą 73 mecze rozgrywek regularnych, a do tego 18 w fazie play-off. Zanim ruszył postseason, 29-letni obrońca osiągał liczby na poziomie 15,2 punktu, 4,2 zbiórki, 5,2 asysty, 1,0 przechwytu oraz 1,2 bloku na mecz na skuteczności z dystansu wynoszącej blisko 40%. W tej sytuacji nie dziwi umieszczenie tego zawodnika wśród najlepszych defensorów całej NBA.

Również w dalszej fazie sezonu White jest jednym z wyróżniających się zawodników, dokładając całą taczkę cegieł do pełnej sukcesów kampanii, która wkrótce może mieć swój szczęśliwy finał w postaci wywalczenia mistrzowskich pierścieni. Niezależnie jednak od tego, były zawodnik San Antonio Spurs może już niedługo dostąpić zaszczytu reprezentowania Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej. I to szybciej niż ktokolwiek jeszcze niedawno mógłby przypuszczać.

– Zostałem poinformowany, że Derrick White będzie faworytem do znalezienia się w składzie reprezentacji Stanów Zjednoczonych na igrzyska olimpijskie jako potencjalny zastępca Kawhia Leonarda, o ile zawodnik Clippers nie będzie w stanie w pełni wyleczyć kontuzji kolana, która przedwcześnie zakończyła jego sezon. Sztab reprezentacji jest trakcie monitorowania sytuacji – poinformował w programie NBA Countdown Adrian Wojnarowski z ESPN.

Kawhi Leonard to doświadczony zawodnik, który w pełni sił na pewno mógłby być ważnym elementem kadry, jednak jego problemy z kolanem sprawiły, że opuścił ostatnie osiem spotkań sezonu regularnego oraz cztery mecze fazy play-off, co zaowocowało porażką Los Angeles Clippers już w pierwszej rundzie, w której lepsi okazali się Dallas Mavericks. Igrzyska olimpijskie już za pasem, więc selekcjoner Steve Kerr i jego współpracownicy mogą być zmuszeni do znalezienia zastępstwa dla sześciokrotnego All-Stara, a White wydaje się właściwym człowiekiem na właściwym miejscu.

Jego styl gry jest jakby skrojony na miarę rozgrywek międzynarodowych. White szczególnie wyróżnia się w sytuacjach wymagających skutecznej gry w obronie, dobrego rozegrania oraz umiejętności kontrolowania tempa gry – czyli podstawowych elementów do sukcesu na arenie reprezentacyjnej. Team USA najczęściej skupia się głównie na posiadaniu w składzie jak największej ilości strzelców wyborowych, więc gracze, którzy mogą wyróżniać się w innych aspektach koszykarskiego rzemiosła mogą stanowić wartość dodaną. Tym samym Derrick mógłby stać się cennym nabytkiem dla kadry narodowej, zwłaszcza mogąc współpracować z kolegą z Celtics, Jrue Holidayem.

Sytuacja White’a jest o tyle specyficzna, że nigdy nie był uważany za gracza mogącego pukać do drzwi reprezentacji kraju. Gdy występował na uczelni w Colorado Springs, jego alma mater mieściła się zaledwie kilka mil od obiektu będącego siedzibą kadry narodowej. Mimo to, w przeciwieństwie do wielu czołowych koszykarzy ligi, którzy dostawali swoje szanse w młodzieżowych rocznikach Team USA, Derrick musiał czekać na swoją okazję aż do 2018 roku, gdy był już zawodnikiem NBA. Znalazł się w składzie na mistrzostwa świata w 2019 i na tym jego kariera w reprezentacyjna się zakończyła.

Jeśli 29-latek zostanie wybrany jako zastępca Leonarda, w drużynie trenowanej przez Steve’a Kerra spotka kolegów z Bostonu – Holidaya i Jaysona Tatuma. Amerykanie, posiadający naszpikowany gwiazdami najlepszej ligi świata skład, typowani są jako główny kandydat do olimpijskiego złota, na co zresztą wszyscy powiązani z Team USA liczą. Inna sprawa, że Derrick White nie jest jedynym kandydatem by załapać się na bilet do Paryża.

W kuluarach mówi się, że szanse mają również bardziej chyba uznane nazwiska, jak Jalen Brunson (New York Knicks), Jaylen Brown (Celtics) czy Kyrie Irving (Mavericks). W minionym sezonie każdy z wymienionej trójki przedstawił argumenty za ewentualnym powołaniem, więc można powiedzieć, że wybór któregoś z nich nie byłby w żaden sposób kontrowersyjny. Teraz wszystko zależy od oceny stanu zdrowia Kawhia i decyzji odpowiadającego za rekrutację Granta Hilla.

Na ten moment White’owi pozostaje już tylko spokojnie czekać na swoją potencjalną szansę. W związku z tym powinien raczej skupić się na pomocy drużynie w wywalczeniu wymarzonego osiemnastego tytułu mistrzowskiego w historii organizacji. Najbliższa szansa już w nocy z poniedziałku na wtorek o 2:30 czasu polskiego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolizja i kara Kubicy pod osłoną nocy
Następny artykułНазвано країни, які профінансують кредит Україні з активів РФ