A A+ A++

Trapiony kontuzjami najstarszy z braci Ball wciąż nie traci nadziei na powrót do gry. Do mediów trafiło nagranie z treningów zawodnika broniącego barw Chicago Bulls. Ball wykonuje na nim dynamiczny wsad z wyskokiem, co napawa optymizmem na przyszłość i pozwala realnie myśleć o jego powrocie na boisko.


Lonzo Ball pozostaje poza grą od stycznia 2022 roku. Zawodnik przeszedł w tym czasie trzy operacje z powodu powracających problemów z kolanem. Niektórzy zaczęli już wątpić w to, czy kiedykolwiek ponownie zobaczymy go na parkiecie, ale sam zainteresowany nigdy nie przestał wierzyć w swój powrót, mimo że w pewnym momencie nawet lekarze rozkładali ręce, twierdząc że nie do końca wiedzą, jak doprowadzić Balla do pełnej sprawności.

Po trzecim zabiegu mającym miejsce w marcu 2023 roku, w czasie którego wykonano transplantację chrząstki w lewym kolanie, 2. pick Draftu z 2017 roku wyraził dużą nadzieję na to, że ta operacja wreszcie pozwoli mu wrócić do gry.

Na początku stycznia tego roku trener Chicago Bulls Billy Donovan przyznał, że Ball wrócił do lekkich treningów bezkontaktowych i nie odczuwa już żadnego bólu w kolanie. W lutym do sieci trafiły nagrania z treningów rzutowych w wykonaniu byłego gracza Los Angeles Lakers i New Orleans Pelicans. Od tamtego momentu od czasu do czasu pojawiały się głosy mówiące o kolejnych postępach zawodnika.

Teraz do mediów trafiły filmiki, na których zainteresowany wykonuje dynamiczny wsad w jednym z obiektów treningowych swojego zespołu. To uruchomiło lawinę spekulacji na temat potencjalnej daty powrotu do gry przez 26-latka. Głos w sprawie zabrał sam gracz, udzielając się w ostatnim odcinku podcastu „What An Experience”.

– To wszystko idzie do przodu. Tydzień po tygodniu. Robię postępy w każdym elemencie, chociaż wciąż nie jestem jeszcze tam, gdzie chciałbym być. Jestem gotowy w 70 procentach. To już jest poziom, który pozwoliłby mi grać, ale wiem, że wciąż może być lepiej. Przede mną długie lato. Nie mogę się doczekać tego, co przyniesie przyszłość – zakończył Ball.

W Chicago patrzą w przyszłość z nadzieją. Pozytywnie nastawiony w sprawie Balla jest też wiceprezydent klubu do spraw koszykarskich Arturas Karnisovas. Litwin twierdzi, że Byki będą ze spokojem czekać na rozwój całej sytuacji.

Lonzo robi dobre postępy. Jak na razie wszystko przebiega tak, jak powinno. Zobaczymy, gdzie będzie za kilka miesięcy. Liczymy na jego powrót do gry w przyszłym sezonie – stwierdził 53-latek.

Po przyjściu do Wietrznego Miasta najstarszy z braci podpisał czteroletnią umowę na 80 mln dol. z opcją zawodnika na sezon 2024/2025. Kilkanaście dni temu władze klubu ogłosiły, że gracz wykorzystał przysługujące mu prawo i zainkasuje za przyszły sezon 21,4 mln dol. Latem przyszłego roku trafi na rynek wolnych agentów.

Lonzo Ball rozegrał 35 spotkań w barwach Chicago Bulls w sezonie 2021/2022. Przed jego kontuzją zespół grał bardzo dobrą koszykówkę i był na pierwszym miejscu na Wschodzie. Od momentu jego absencji drużyna popadła w przeciętność. W 2022 roku odpadła w 1. rundzie play-off a w ciągu dwóch ostatnich rozgrywek zabrakło jej w najważniejszej fazie sezonu. Ball jako gracz Byków notował średnio 13 punktów, 5,4 zbiórki 4,1 asysty oraz 1,8 przechwytu, trafiając 42% z gry i 42% zza łuku.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGdzie wyrzucić papierek po maśle? Nagminnie popełniany błąd
Następny artykułAwantura w telewizji. Wiceszef MON wyszedł ze studia po słowach Czarnka