A A+ A++

Choć jego agent stanowczo mu tego odradzał, to jednak James Harden w poniedziałek zdecydował się oskarżyć Daryla Moreya i nazwać go „kłamcą”, z którym nie chce mieć nic wspólnego. Głos w tej sprawie zabrali już m.in. Kyrie Irving czy Danny Green, a w internecie szybko przypomniano, że w przeszłości Chris Paul oskarżył już generalnego menedżer 76ers o kłamstwo.


Prawdziwą bombę zrzucił w poniedziałek James Harden, który przy okazji spotkania promocyjnego Adidasa w Chinach został zapytany o ostatnie doniesienia, wedle których Philadelphia 76ers mieli w weekend zakończyć rozmowy o jego wymianie. Obrońca w ostrych słowach skrytykował Daryla Moreya, nazywając generalnego menedżera Szóstek „kłamcą”. Dodał, że nie chce mieć z nim nic wspólnego. Trudno więc sobie wyobrazić, by Harden zagrał jeszcze dla Philly pod rządami Moreya.

Na reakcje na komentarze Hardena nie trzeba było długo czekać. Po stronie zawodnika stanął m.in. Kyrie Irving, czyli były kolega Hardena ze składu Brooklyn Nets. Irving odpowiedział w mediach społecznościowych na wpis Adriana Wojnarowskiego z ESPN, który nazwał Hardena „malkontentem”.

Adrianie, czy on na pewno jest malkontentem? Czy może po prostu chce, żeby Daryl Morey wziął odpowiedzialność za swoją nieszczerość oraz brak przejrzystości w trakcie negocjacji kontraktowych tego lata? – zapytał rozgrywający Dallas Mavericks.

Po stronie Hardena opowiedział się też Danny Green, który grał razem z 33-latkiem w barwach 76ers w sezonie 2021-22. Weteran przyznał, że jest zszokowany całą tą sytuacją, ale zawsze będzie popierał graczy. Dodał też, że jego zdaniem Harden nie postąpił wcale źle. – Jeśli coś mu obiecano, to uważam, że druga strona powinna tę obietnicę spełnić – stwierdził Green. Harden nie wyjaśnił, dlaczego nazwał Moreya kłamcą, ale spekuluje się, że chodzi o obiecany mu duży kontrakt, gdy przed rokiem zgodził się na obniżkę zarobków.

33-latek zostawił wtedy na stole kilkanaście milionów dolarów, by 76ers mogli wykonać inne ruchy kadrowe. Liga bacznie im się zresztą wtedy przyglądała i po śledztwie za karę odebrała im wybory w drugiej rundzie draftu NBA, gdy znalazła nieprawidłowości przy okazji zawarcia umów z PJ Tuckerem oraz Danuelem House’em. Co istotne jednak nie znalazła wtedy chyba żadnych dowodów na to, że Harden miał cokolwiek obiecane, gdyż to też mogłoby być podstawą do nałożenia kary na filadelfijski zespół.

Z drugiej strony, to nie pierwszy raz, gdy Morey oskarżany jest o kłamstwo. Trzy lata temu podobne słowa wypowiedział Chris Paul, którego Morey — jeszcze jako generalny menedżer Houston Rockets — wytransferował z Teksasu do Oklahoma City Thunder. – Moja pierwsza reakcja? Byłem w szoku. Prawdę mówiąc, to rozmawiałem z Darylem kilka dni przed transferem i powiedział mi wtedy, że nie ma zamiaru mnie wymienić – mówił wtedy CP3 w jednym z wywiadów już po transferze.

Według ostatnich doniesień Morey oraz Sixers nie są jednak zaskoczeni takim obrotem spraw. GM zespołu ponoć nic sobie nie robi z tych komentarzy i nadal podtrzymuje, że wytransferuje Hardena tylko w takiej wymianie, po której 76ers będą mogli walczyć o mistrzostwo. Drużyna z Filadelfii nadal spodziewa się, że Harden na obozie przygotowawczym się stawi, a poważny ku temu argument to przepisy CBA, według których 33-latek w razie nieobecności na obozie zostanie „niewolnikiem” 76ers.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułКомбайнер під час жнив повністю знеструмив Львів та область
Następny artykułGamescom Opening Night Live bez wielkich niespodzianek. Geoff Keighley skupia się na znanych grach