A A+ A++

Ten mariaż był udany od samego początku. Miami Heat byli zauroczeni Bamem Adebayo od czasów uczelnianych i regularnie pozwalali mu się rozwijać. Teraz chcą z nim związać kolejne lata swojej przyszłości i porozumieli się w sprawie nowej umowy.


Bam Adebayo został wybrany w drafcie 2017 roku przez Miami Heat i po dwóch latach spędzonych jako zmiennik Hassana Whiteside’a, od 2019 roku jest niezmiennie pierwszym środkowym zespołu z Florydy. Według informacji Shamsa Charanii środkowy porozumiał się z zespołem w kwestii przedłużenia umowy, która i tak miała przed sobą jeszcze dwa kolejne lata.

Obecny kontrakt Adebayo miał się skończyć dopiero w 2026 roku, ale dzięki przepisom Heat już teraz postanowili zapewnić sobie przyszłość i dogadali się ze środkowym w sprawie trzyletniego przedłużenia umowy wartego 166 milionów dolarów. Dzięki temu Bam zostanie w drużynie aż do 2029 roku.

Kolejnym ważnym ruchem kierownictwa klubu będą rozmowy z Calebem Martinem. Skrzydłowy po dwóch bardzo udanych sezonach ma zrezygnować z opcji w kontrakcie wartej 7,1 miliona dolarów i zostać wolnym agentem. Heat będą chcieli pozostawić go w składzie. Podobnie ma się sytuacja z Haywoodem Highsmithem. Jego dotychczasowa umowa wygasa wraz z końcem czerwca i obie strony są bliskie porozumienia.

Nie wiadomo wciąż jaka przyszłość czeka Jimmy’ego Butlera. W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia mówiące o tym, że najlepszy gracz Heat ostatnich lat nie chce się nigdzie przenosić, ale też oczekuje nowego kontraktu. I w tej kwestii kierownictwo klubu ma mieć odmienne zdanie, nie chcą dawać mu aż takich pieniędzy jakich oczekuje Jimmy. Jest zatem co obserwować w najbliższych tygodniach w drużynie z Miami.

A tu możecie obejrzeć podsumowanie pierwszego tygodnia okresu offseason w NBA:


PROBASKET na WhatsAppie

Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!

Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.

Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa granicy pojawią się specjalne oddziały SG. Jasna deklaracja
Następny artykułSą pieniądze na szczawnickie wodociągi