A A+ A++

Damian Lillard oraz James Harden to dwa spośród najgorętszych ostatnio nazwisk w NBA. Teraz ten drugi został zapytany o sytuację tego pierwszego. Harden wypowiedział się więc, co sądzi o żądaniu Lillarda wobec władz Portland Trial Blazers. Jego zdaniem najważniejsze jest, by strony spotkały się wpół drogi. Czy podobnie będzie więc w przypadku samego Hardena, który także chce transferu od władz Philadelphia 76ers?


Sprawa Damiana Lillarda, który na początku lipca poprosił Portland Trail Blazers o transfer do innego klubu – najlepiej do Miami Heat – zatacza coraz szersze kręgi. Teraz zapytany został o nią James Harden, który sam znajduje się przecież w podobnej sytuacji, bo on też poprosił władze swojej drużyny o transfer.

33-latek w rozmowie z USA Today Sports stwierdził, że rozumie obie strony w sytuacji, gdy zawodnik prosi o transfer. Jego zdaniem najważniejsze jest spotkać się wpół drogi i znaleźć porozumienie.

Rozumiem obie strony, bo sam przez to przeszedłem. Klub chce zrobić to, co najlepsze dla klubu. Nie chcą oddawać jednego ze swoich najlepszych graczy w historii za bezcen. Rozumiem też jednak perspektywę zawodnika, który chce grać gdzieś, gdzie będzie w odpowiedniej sytuacji – dla siebie czy dla swojej rodziny. Najlepiej więc, jeśli strony mogą spotkać się pośrodku i znaleźć porozumienie – oznajmił obrońca Philadelphia 76ers.

Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem Hardena, że on akurat doskonale wie, jak to jest być w takiej sytuacji. Przecież w przeszłości żądał on transferu zarówno od władz Houston Rockets, jak i od władz Brooklyn Nets, a teraz to samo robi w Filadelfii. Podobnie zresztą jak Lillard ma on też swoje jedno preferowane miejsce w NBA, do którego chciałby trafić – chodzi o drużynę Los Angeles Clippers.

Fani 76ers z uwagą przyjęli więc słowa Hardena i mogą całkiem optymistycznie na nie patrzeć, skoro 33-latek mówi o kompromisie. Nie wiadomo jednak, jak Harden i władze filadelfijskiego klubu taki kompromis mieliby osiągnąć. 76ers jak do tej pory nie byli zadowoleni z propozycji od Clippers, a Harden nie zapatruje się ponoć zbyt chętnie na powrót do składu Philly na kolejny sezon.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOdprowadzanie wody deszczowej. Jak przygotować instalację i zyskać?
Następny artykułKosztuje złotówkę. Wąsik zniknie po kilku dniach