A A+ A++

Na przestrzeni ostatnich lat zdążyliśmy się przyzwyczaić, że dyspozycja Philadelphii 76ers w gruncie rzeczy sprowadza się do tego, czy Joel Embiid jest zdrowy. Sixers potrzebują go w pełnej dyspozycji, jeśli chcą włączyć się do walki o mistrzostwo. Dlatego takich doniesień, jak ostatnie na temat Embiida – będzie w trakcie sezonu znacznie więcej. 


Sztab medyczny Philadelphii 76ers postanowił z bliska przyjrzeć się lewej nodze zawodnika, w której ten zgłosił dyskomfort. Badania wykazały, że kolano potrzebuje odpoczynku, dlatego zespół postanowił odsunąć zawodnika od gry w pozostałych meczach fazy przedsezonowej. To rzecz jasna działanie prewencyjne i w trakcie rozgrywek zasadniczych Sixers będą zapewne korzystać z niego częściej. 

Warto zaznaczyć, że Embiid nie zagrał w żadnym z trzech poprzednich meczów preseason. – W ramach monitorowania stanu jego lewego kolana, Joel Embiid został zbadany przez lekarzy w czwartek. Embiid robi postępy i będzie kontynuował indywidualny plan leczenia, mający na celu optymalne wsparcie jego zdrowia i kondycji na sezon 2024-25. Kolejne aktualizacje zostaną podane w odpowiednim czasie – czytamy w oświadczeniu Sixers

W styczniu tego roku Embiid doznał kontuzji łąkotki w lewym kolanie i opuścił 29 meczów swojego zespołu. Latem dołączył do drużyny USA Basketball, która na igrzyskach olimpijskich w Paryżu sięgnęła po złoto. Sztab szkoleniowy ekipy z Philly od początku stosuje wobec zawodnika bardzo ulgowe warunki, by na tym etapie nie przeciążać jego organizmu. Nie jest to mimo wszystko optymalne dla planu przygotowań trenera Nicka Nurse’a. 

Latem do drużyny dołączył m.in. Paul George i to współpraca z tym zawodnikiem może się okazać dla Embiida kluczowa w kontekście stworzenia przewagi. Jeszcze przed startem przygotowań, Embiid mówił o tym, że w kolejnym sezonie chce lepiej zadbać o swoje ciało i częściej słuchać sugestii sztabu medycznego. – Wiedzą, że jeśli będą musieli mnie uderzyć, spoliczkować lub zabrać mi rzeczy, żeby mnie powstrzymać przed wyjściem na parkiet, będą musieli to zrobić – stwierdził. 

Mogę się zdenerwować i nawrzeszczeć na ludzi, ale taką mamy relację. Pracujemy razem od lat. Teraz patrzę na szerszą perspektywę. Zawsze ich słuchałem, ale myślę, że teraz nadszedł czas, by naprawdę ich wysłuchać i zobaczyć, co mają do powiedzenia – dodał. W poprzednim sezonie NBA rozegrał 39 meczów i notował średnio 34,7 punktu, 11 zbiórek, 5,6 asysty oraz 1,7 bloku, trafiając 52,9% z gry oraz 38,8% za trzy. 

Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.


Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCarlos Alcaraz kontra Yibing Wu | Najważniejsze wydarzenia w Szanghaju w 2024 r
Następny artykułZwycięska passa przerwana. Nieudany wyjazd do Poznania