Anthony Edwards podczas jednej z akcji Minnesota Timberwolves po prostu stał z położonymi na biodrach rękoma. Nie miał zamiaru brać udziału w akcji. Według spekulacji fanów działo się tak, ponieważ gwiazdor zespołu z Minneapolis miał nie oddawać w tej akcji rzutu. Sytuacja wygląda komicznie, a zarazem alarmująco dla kibiców Wolves, których drużyna od początku sezonu nie wygląda dobrze. Pojawiały się także tarcia pomiędzy zawodnikami.
Pozyskanie Rudy’ego Goberta w przerwie letniej miało wynieść Minnesota Timberwolves na wyższy poziom. W zamian klub z Minneapolis oddał znaczną część swojej przyszłości i rotacji do Utah Jazz. Początek nowego sezonu regularnego nie wygląda obiecująco dla kibiców Wolves. Już na początku sezonu zawodnicy wymienili się uprzejmościami.
Najpierw Anthony Edwards stwierdził, że lepiej czuje się w niższych ustawieniach – Wolves ściągnęli Goberta, by sparować go na parkiecie z innym środkowym, Karlem-Anthonym Townsem. To bezpośrednie uderzenie w kolegów z drużyny. Towns kilka dni później powiedział, iż chciałby, aby Edwards nie jadł tak dużo śmieciowego jedzenia. Po jednym z kolejnych spotkań KAT dodał, że Wolves powinni korzystać z przewag, jakie mają – mówił o wzroście.
Timberwolves notują słaby początek sezonu, a bilans zawdzięczają głównie temu, że mierzyli się do tej pory ze słabymi drużynami – dwa razy wygrali z Oklahoma City Thunder, raz z San Antonio Spurs, Los Angeles Lakers i Houston Rockets. Wiele zastanowienia wśród kibiców wzbudziła postawa Edwardsa podczas jednego z posiadań ofensywnych podczas meczu z Rockets.
Na nagraniu obiegającym media społecznościowe widać, jak Edwards nie jest zainteresowany udziałem w akcji, która najprawdopodobniej nie była rozpisana w ten sposób, by na koniec to on oddawał rzut. Edwards po prostu stał z rękami położonymi na biodrach. Ostatecznie Wolves nie zdobyli z tego posiadania punktów, a w sieci zaczęły się kolejne domysły o tym, czy Edwards jest szczęśliwy w drużynie, która wybrała do NBA z pierwszym wyborem w 2020 r.
***
Czy wiesz, że teraz możesz mieć NBA League Pass na rok w pakiecie z Canal+ Online? Planowałeś kupić League Passa NBA, ale nie wiedziałeś, czy się opłaca? Każdy mecz Jeremiego Sochana na żywo i na żądanie w najwyższej jakości, a to dopiero początek! W specjalnej ofercie możesz mieć dodatkowo CANAL+ online za jedyne 7 zł 50 gr miesięcznie!? Tak, tak – 7 zł 50 gr za mecze angielskiej Premier League, PKO Ekstraklasy, hiszpańskiej La Ligi czy francuskiej Ligue 1! Do tego dostęp do biblioteki Canal+, gdzie znajdziemy wiele znakomitych filmów i seriali, w tym dużo nowości, które niedawno były w kinach!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS