A A+ A++

Wydawało się, że Malcolm Brogdon nie powinien rozpakowywać swoich walizek, bo po transferze z Bostonu do Portland i tak zaraz zmieni klub. Wszystko wskazuje jednak na to, że przynajmniej na razie pozostanie on graczem Blazers. Wynika tak m.in. ze słów rozgrywającego, który ostatnio po raz pierwszy po wymianie zabrał oficjalnie głos.


Transfer Damiana Lillarda do Milwaukee Bucks okazał się mieć spore konsekwencje także dla kilku innych zespołów oraz zawodników. Kilka dni po tej wymianie Boston Celtics zdecydowali się bowiem przejąć Jrue Holidaya, oddając w zamian m.in. Malcolma Brogdona. Ten już w czerwcu miał zostać wymieniony przez Celtów, ale wtedy transfer nie doszedł do skutku. Teraz trafił do młodej drużyny Portland Trail Blazers i wydawało się, że długo tam miejsca nie zagrzeje.

Jednak przynajmniej na razie najlepszy szósty gracz minionego sezonu NBA zostanie w Oregonie. Mówił o tym wcześniej generalny menedżer zespołu Joe Cronin, a teraz także sam Brogdon, który po raz pierwszy po transferze zabrał głos i stwierdził wprost, że chce być w drużynie Blazers.

– Chcę tutaj być. Pojawiło się sporo sprzecznych informacji o tym, że oni muszą mnie wytransferować albo że ja chcę trafić do klubu z wyższej półki. Ja tymczasem zawsze staram się jak najlepiej wykorzystać swoją szansę i w tej chwili mogę to zrobić poprzez bycie liderem dla tych młodych zawodników – oznajmił.

Nie da się ukryć, że Brogdon może być dla młodej drużyny Blazers bardzo przydatnym zawodnikiem. Weteranem, który pokaże młodszym zawodnikom, jak powinni podchodzić do pewnych rzeczy. Jest on zresztą w tej chwili najstarszym zawodnikiem w całym zespole. Jemu pewnie bardziej zależałoby na walce o pierwsze w karierze mistrzostwo, natomiast nie zamierza na siłę torować sobie drogi z Portland, nawet jeśli Blazers w przyszłym sezonie nie będą za często wygrywać.

Także Blazers nie będą więc chcieli się go pozbyć za wszelkę cenę, ale pozostaną też pewnie otwarci na wymianę z jego udziałem. Temat transferu 30-latka być może wróci przed trade deadline. Wcześniej łączono go z Los Angeles Clippers, do których miał zresztą trafić już w czerwcu. Teraz jednak Clippers ponoć mocniej zaangażowali się w próbę ściągnięcia Jamesa Hardena, dlatego zdaje się, że do kwestii pozyskania Brogdona wrócą dopiero wtedy, gdy nie uda im się dogadać z 76ers.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiłkarska sobota. Zwycięstwa Gromca i Luszowic, remis Trzebini
Następny artykułXbox Series S stanowił wyzwanie przy tworzeniu gry Alan Wake 2