A A+ A++

Kierownictwo Celtics niemal momentalnie zareagowało na stratę Gordona Haywarda, który podjął decyzję o przenosinach do Charlotte Hornets. Do Bostonu mają bowiem trafić doświadczeni Tristan Thompson i Jeff Teague.

Choć odejście Gordona Haywarda zapowiadano już od kilku tygodni, to analitycy zza oceanu spodziewali się raczej wymiany na zasadzie „sign and trade”, bądź też pozbycie się kontraktu skrzydłowego w przypadku wykorzystania opcji zawodnika zawartej w jego umowie. Po trzech latach w Bostonie 30-latek zdecydował się jednak zmienić otoczenie na własną rękę.

Włodarze C’s nie próżnują, choć w obliczu nadchodzących przedłużeń dla Jaysona Tatuma i Jaylena Browna mają po części ograniczone pole manewru. Mimo to, zgodnie z doniesieniami amerykańskich mediów, zdołali pozyskać Tristana Thompsona z Cleveland Cavaliers i Jeffa Teague z Atlanty Hawks.

Były już środkowy Cavaliers ma związać się z Celtami dwuletnią umową wartą 19 milionów dolarów. W poprzednim sezonie 29-latek notował średnio 12 punktów i 10,1 zbiórki na mecz. Warto również wspomnieć, że część doniesień sugerowała, iż do Bostonu, w zamian za Gordona Haywarda, trafi Andre Drummond.

Drugim wzmocnieniem Celtics ma być doświadczony rozgrywający Jeff Teague. Były zawodnik Atlanty Hawks będzie stanowił o sile drugiego garnituru Bostonu. W minionym sezonie 32-latek był kartą przetargową Minnesoty Timberwolves, która w zamian pozyskała od „Jastrzębi” Allena Crabbe’a. Na przełomie całej kampanii Teague notował średnio nieco ponad 10 punktów i 4 asysty na mecz. Z Celtics związał się jednorocznym kontraktem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHotelarze żądają natychmiastowej pomocy od rządu. “Czas deklaracji już się skończył”
Następny artykułWojciechowska o seksie niepełnosprawnych. W Polsce to dalej temat tabu