A A+ A++

Markelle Fultz to pierwszy numer draftu z 2017 roku. W tej chwili nie ma kontraktu na nowy sezon. Na początku lipca skończyła się jego umowa z Orlando Magic i do tej pory rozgrywający nie wyjaśnił swojej przyszłości. Kto skusi się na przejęcie 26-latka?


Markelle Fultz od początku lipca jest wolnym zawodnikiem. Jeszcze kilka miesięcy temu mówił, że chciałby dalej grać dla Orlando Magic i być częścią tego, co się na Florydzie buduje. Dodał też jednak wtedy, że doskonale zdaje sobie sprawę, iż jest to przede wszystkim biznes. Dziś coraz więcej znaków wskazuje na to, że Fultz do składu Magic już nie powróci. Tym bardziej że drużyna ma już sporo minut do rozlokowania na obwodzie, a przecież udało się ściągnąć do zespołu solidne obwodowe wzmocnienie w osobie Kentaviousa Caldwella-Pope’a.

Jeśli Fultz odejdzie z Orlando, to jego przygoda z Magic zakończy się po pięciu latach. Wybrany z „jedynką” draftu w 2017 roku rozgrywający trafił na Florydę w 2019 roku, kiedy bez żalu wytransferowali go tam Philadelphia 76ers. Od tego czasu Fultz miewał w Orlando lepsze i gorsze momenty. Świetnie wyglądał w sezonie 2022-23, kiedy to wrócił do gry po kontuzji więzadła. Notował wtedy średnio najlepsze w karierze 14 punktów oraz 5,7 asyst na mecz, trafiając ponad 51 proc. rzutów z gry. Niestety potem znów dopadły go problemy zdrowotne.

W ubiegłym sezonie 26-latek wystąpił tylko w 43 spotkaniach. Doskwierały mu głównie kłopoty z kolanem, przez co nie był w stanie powtórzyć sukcesu z poprzednich rozgrywek. Stało się to tak naprawdę w najgorszym możliwym momencie, bo Fultz nie mógł pokazać się z dobrej strony w ostatnim roku swojej umowy z Magic. To najprawdopodobniej przekreśliło jego szanse na nowy kontrakt. Otwarte pozostaje pytanie, kto skusi się na rozgrywającego i czy była „jedynka” draftu będzie jeszcze w stanie wskrzesić gdzieś swoją karierę w NBA.

Do tej pory jego nazwisko nie przejawiało się w zasadzie w żadnych plotkach transferowych, dlatego trudno jest wskazywać ewentualne zainteresowane usługami Fultza kluby. Co więcej, w tym momencie lata – gdy większość drużyn wykonała już ruchy – rozgrywający raczej nie może już liczyć na lepszy kontrakt i jeśli ktoś zaproponuje mu umowę, to najpewniej będzie to tzw. minimum dla weterana. Na rynku wolnych zawodników Fultz jest obok Spencera Dinwiddie’ego oraz Tyusa Jonesa jednym z ciekawszych wciąż dostępnych rozgrywających.


PROBASKET na WhatsAppie

Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!

Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.

Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDEVELIA: Informacja o rejestracji zmian w statucie Emitenta
Następny artykułZamkną ulicę w centrum Inowrocławia