A A+ A++

Na liście wciąż dostępnych graczy coraz mniej wartościowych nazwisk, ale jednocześnie ci gracze mają coraz trudniejszą pozycję negocjacyjną, dlatego mogą decydować się na gorsze umowy. Tak jest w przypadku Gary’ego Trenta Jr’a, który zwiąże się z Milwaukee Bucks.


Gary Trent Jr. i Milwaukee Bucks porozumieli się w sprawie roczej umowy według informacji Adriana Wojnarowskiego. Trent ostatnie trzy i pół sezonu spędził w Toronto Raptors. Wcześniej pierwsze dwa i pół roku swojej kariery w NBA spędził w Portland Trail Blazers, w tym czasie grał w jednej drużynie z Damianem Lillardem, z którym ponownie spotka się w Milwaukee.

Trent był jednym z najlepszych wolnym agentem pozostających na rynku. Zanim zabrakło komukolwiek miejsca na jego wysoki kontrakt, podobno odrzucił wieloletnią umowę z Raptors, która zapewniałaby mu około 15 mln dol. rocznie, ponieważ domagał się podwyżki w stosunku do swojej pensji wynoszącej 18,6 milionów za sezon 2023/2024.

W zeszłym sezonie Trent zdobywał średnio 13,7 punktu w 28,1 minuty i trafił 43,1% swoich trójek. W Bucks prawdopodobnie zajmie miejsce zwolnione przez Malika Beasleya, który podpisał kontrakt z Detroit Pistons.

W swojej najlepszej formie Trent jest znacznie lepszym obrońcą od Beasleya, ale nie był w tej kwestii regularny w czasie gry dla Toronto. Razem z Anthonym Edwardsem, Tyresem Haliburtonem i Fredem VanVleetem jest jednym z zaledwie czterech graczy, którzy w ciągu ostatnich trzech sezonów trafili 500 trójek i zanotowali 300 przechwytów.

Do tej pory Milwaukee Bucks mieli spokojny okres offseason, zwłaszcza w porównaniu z Philadelphia 76ers czy New York Knicks, które również próbują dogonić Boston Celtics. Jednak zarówno Delon Wright, jak i Taurean Prince to mądre ruchy władz klubu, szczególnie na minimalnych kontraktach i jeśli Trent zgodził się na minimalną umowę – jedyny rodzaj kontraktu, jaki Bucks mają do dyspozycji ze względu na nowe przepisy – to jest to największy rabat tego lata.

Z drugiej strony podpisując kontrakt z Milwaukee, Trent będzie miał szansę dołączyć do pretendenta do tytułu mistrzowskiego w przyszłym sezonie, mając jednocześnie szansę na odbudowanie swojej wartości i ponownie przetestować rynek wolnych agentów w przyszłym roku z lepszym finansowym rezultatem.


PROBASKET na WhatsAppie

Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!

Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.

Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFilia Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Bielsku-Białej nadal bez zgody. Kandydaci na lekarzy muszą poczekać
Następny artykuł“Z całą sympatią”. Europoseł KO upomniał Giertycha