A A+ A++

James Harden i jego drama związana z odejściem z Houston Rockets w końcu dobiegła końca. Zawodnik wylądował ostatecznie w Brooklyn Nets, gdzie połączy siły z Kevinem Durantem i Kyrie’em Irvingiem. Czy Boston Celtics mogli zrobić więcej, aby pozyskać gwiazdora?

Na papierze skład Nets wygląda naprawdę świetnie, być może najlepiej w całej Konferencji Wschodniej. Jednym z zespołów wymienianych wśród plotek związanych z Hardenem byli Celtics. Czy jednak Danny Ainge mógł zrobić więcej, aby sprowadzić do TD Garden byłego MVP sezonu regularnego? Najwyraźniej cena była zbyt wysoka.

Wszystko wskazuje na to, że Ainge nie chciał pozbywać się Jaylena Browna. – Jeśli jesteś Boston Cetics, to za żadną cenę nie podejmujesz się wymiany, która zawiera Browna. Takie nastawienie towarzyszyło władzom Celtics przez ostatnie kilka miesięcy. Ze strony Celtics nie było większego zainteresowania osobą Hardena – powiedział Chris Mannix ze Sports Illustrated.

Chodzi o to, że skład Celtics jest w zupełnie innym miejscu jeśli chodzi o wiek niż ten Nets. Na Brooklynie masz 32-lateniego Duranta, 28-letniego Irvinga, a sam Harden ma 31. W Celtics są Marcus Smart, Jayson Tatum, Jaylen Brown i grupa bardzo młodych graczy. Wszyscy chcą, aby Celtics weszli do finałów już teraz, ale oni mają na to czas przez najbliższe cztery-pięć lat. Nets mogą się tam znaleźć w kolejnych dwóch lub trzech sezonach. Na ten moment Nets są bardziej gotowi do walki o jak najwyższe cele – dodał Mannix.

Aktualnie Celtics maja pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej z bilansem 6-3. Nets bardzo dobrze rozpoczęli sezon, ale później mieli trochę kłopotów i aktualnie mają tyle samo wygranych co przegranych, po sześć.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUSA. Orangutan w zoo zaopiekował się córką po śmierci matki
Następny artykułRadziła krótko. Kinga Duda nie jest już społecznym doradcą prezydenta