A A+ A++

Już 20 kolejne spotkanie opuścił we wtorek Andrew Wiggins, który cały czas jest poza składem Golden State Warriors z powodów osobistych. Trener Steve Kerr przekazał jednak fanom GSW całkiem optymistycznie wieści, samemu wyrażając nadzieję, że skrzydłowy wróci do gry w tym sezonie i pomoże Wojownikom w fazie play-off.


Tylko w 37 spotkaniach tego sezonu zagrał Andrew Wiggins, który w poprzednich rozgrywkach okazał się kluczową postacią Golden State Warriors w trakcie ich marszu po mistrzostwo NBA. Skrzydłowy zmagał się z problemami zdrowotnymi, a od kilku tygodni nie może być z zespołem z powodów osobistych. We wtorek opuścił on kolejny mecz, ale trener Steve Kerr stwierdził, że przynajmniej na razie w klubie cały czas mają nadzieję, że Wiggins jeszcze w tym sezonie zagra.

Kerr oznajmił też, że choć nie ma na razie żadnej daty ewentualnego powrotu zawodnika do gry, to jednak Wiggins codziennie trenuje, by pozostać w dobrej formie, a to może wskazywać, że sam 28-latek nie wyklucza powrotu na parkiet. Czasu jest coraz mniej, bo Warriors do końca fazy zasadniczej rozegrają jeszcze tylko sześć meczów. Na ten moment zajmują szóste miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej NBA, a więc ostatnią lokatę dającą bezpośredni awans do playoffs.

Głos w sprawie Wigginsa zabrał też Stephen Curry, który zdradził, że pozostaje w stałym kontakcie z młodszym kolegą, ale daje mu też odpowiednią przestrzeń w związku z tym, co przeżywa. – Bardzo chcielibyśmy, żeby z nami był i mamy nadzieję, że tak się stanie, ponieważ chcemy grać pełnym składem i jestem pewien, że on też chce być częścią tego wszystkiego. Jego powrót może jednak nastąpić dopiero wtedy, kiedy sam poczuje, że nastał właściwy czas – stwierdził Steph po wtorkowej wygranej nad New Orleans Pelicans.

28-letni Wiggins gra dla Warriors od 2020 roku. W poprzednich rozgrywkach po raz pierwszy w karierze zagrał w Meczu Gwiazd, a potem pomógł GSW zdobyć mistrzostwo i w październiku ubiegłego roku podpisał 4-letnie przedłużenie kontraktu o wartości 109 milionów dolarów. W trwającym sezonie notował średnio 17.1 punktów, 5.0 zbiórek oraz 2.3 asysty na mecz.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWe Wrocławiu o prawdziwym samorządzie
Następny artykułOd poniedziałku ruch na wiadukcie tylko w jednym kierunku