To zawsze duży ból głowy generalnych menadżerów. Zwłaszcza tych, którzy chcieliby zrobić w salary-cap odrobinę miejsca. Niektóre z niżej wymienionych kontraktów oddają faktyczną wartość danego zawodnika, ale nadal zabierają drużynie tyle miejsca, że stają się problematyczne.
Derrick White – 15,2 miliona + 16,4 miliona + 17,6 miliona + 18,8 miliona
To pieniądze, na które Derrick White może zasłużyć, jeśli nadal będzie się stale rozwijał. W San Antonio mocno wierzą, że jego rola po odejściu Patty’ego Millsa urośnie. Kolejne rozgrywki mogą na temat możliwości White’a bardzo wiele powiedzieć.
Andrew Wiggins – 31,6 miliona + 33,6 miliona
Kanadyjczyk ma ważny 2-letni kontrakt i na ten moment nic nie wskazuje na to, by opuszczał rotację Golden State Warriors. W składzie ze Stephenem Currym, Klayem Thompsonem i Draymondem Greenem jego pieniądze będą przewyższać jego produktywność na parkiecie.
Gordon Hayward – 29,9 miliona + 30,1 miliona + 31,5 miliona
Problem w przypadku Haywarda polega na tym, że zespół z Charlotte nie może mieć żadnej pewności, czy Gordon może funkcjonować jako lider w pełnym wymiarze czasu. Historia jego urazów jest zbyt bogata, by ufać, że wytrzyma duże obciążenia.
DeAndre Jordan – 9,9 miliona + 9,8 miliona
Wysoki nie jest już tym samym graczem, jakim był w najlepszych latach z Los Angeles Clippers. Brooklyn Nets o tym wiedzą i planują wykupienie kontraktu DJ-a. Ten zatem wkrótce powinien trafić na rynek wolnych agentów.
Al Horford – 27 milionów + 26,5 miliona (14,5 zagwarantowane)
Istnieje przekonanie, że najlepsze co Horford miał to już oddał i w kolejnych sezonach będziemy obserwować jego spadek produktywności. W Bostonie liczą, że mając w rotacji swoje miejsce i swoją rolę nadal będzie graczem, który ma realny wpływ na wyniki drużyny.
Kristaps Porzingis – 31,7 miliona + 33,8 miliona + 36 milionów (opcja)
Ostatni rok tej umowy jest opcją zawodnika. Nie zmienia to faktu, że Kristaps Porzingis grał w ostatnich sezonach tak, jakby stracił wiarę w to, że może być w tej lidze All-Starem. Seria kontuzji wyraźnie zabrała mu pewność siebie i powyższe liczby nie oddają jego realnego wkładu w grę zespołu.
Klay Thompson – 38 milionów + 40,6 miliona + 43,2 miliona
W San Francisco nie do końca wiedzą, czego mogą się po Klayu spodziewać. Opuścił dwa pełne sezony, więc sztab medyczny będzie obserwował każdy jego ruch czujnym okiem. Dopiero się przekonamy, czy Thompson będzie w stanie wrócić do formy sprzed urazów.
Russell Westbrook – 44,2 miliona + 47 milionów (opcja)
Patrząc na liczby, które Russell Westbrook cały czas notuje – niektórzy mogliby powiedzieć, że zasłużył na większy kontrakt. Niestety do tej pory Russ nie potrafił skutecznie przełożyć swoich liczb na walkę o mistrzostwo zespołu. Wcześniej umową Russa przerzucali Thunder, Rockets i Wizards.
John Wall – 44,3 miliona + 47,4 miliona (opcja)
Pieniądze w umowie Johna Walla wynikają z faktu, że zawodnik podpisał kontrakt przed tym, gdy doznał poważnego urazu, który znacząco wpłynął na jego dyspozycję. W swoim pierwszym sezonie z Houston Wall przeplatał lepsze okresy z gorszymi. Rockets na pewno liczą na więcej.
Kevin Love – 31,3 miliona + 28,9 miliona
W zasadzie od transferu z Minnesoty Kevin Love nie jest tym samym graczem. W Cleveland schował się za liderów – wówczas Kyriego Irvinga i LeBrona Jamesa, a potem miał problemy zdrowotne i nigdy nie wrócił do optymalnej formy. Rzekomo Cavs rozmawiają z nim na temat rozwiązania kontraktu.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS