Bez względu na dalsze losy drużyny Czesława Michniewicza w Katarze, biało-czerwoni już mają powody do zadowolenia. Po raz pierwszy w XXI wieku (i pierwszy od 1986 roku) nie przegrali na mundialu swojego meczu otwarcia, remisując z Meksykiem 0:0, a następnie wygrali pierwszy w tym stuleciu mecz MŚ, który nie był jedynie o honor – 2:0 z Arabią Saudyjską.
Na razie gramy na zero z tyłu
W trakcie mundiali 2002, 2006 i 2018, po dwóch porażkach w grupie, tracili szansę awansu. Wygrywali wówczas jedynie swoje trzecie spotkania, które nie miały już stawki.
Efekt ostatnich występów jest taki, że drużyna Michniewicza prowadzi w tabeli grupy C z dorobkiem czterech punktów. O jeden wyprzedza Argentynę (bilans bramek 3-2) i Arabię Saudyjską (2-3), a o trzy Meksyk (0-2).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS