A A+ A++

Instytut uznaje ogromną wartość muzyki i tańca polskiej wsi jako części dziedzictwa kulturowego naszego kraju. Poprzez ogłoszony program Potańcówki Wiejskie, Instytut zamierza wzmacniać i upowszechniać ideę organizowania spotkań społeczności, dla których osią jest kultura ludowa pochodzenia lokalnego. W ten sposób Instytut chce pokazać, szczególnie młodemu pokoleniu, wartość rodzimych tradycji oraz ponadczasowość jej elementów. Celem Programu Potańcówki Wiejskie jest również wspieranie artystów i wykonawców w kultywowaniu muzyki tradycyjnej polskiej wsi – czytamy na stronie instytucji.

W ramach programu Potańcówki Wiejskie można ubiegać się o dofinansowanie na poziomie 100%, z maksymalną kwotą dofinansowania do 10 000 zł.

Jest tylko jeden haczyk, po otrzymaniu dofinansowania wydarzenie ma odbyć się między sierpniem a październikiem, czyli tuż przed wyborami parlamentarnymi.

– Nabór wniosków rozpoczynamy 22 maja i będzie on trwał do 16 czerwca. Po tym czasie wnioski podlegają ocenie formalnej oraz merytorycznej (kryteria oceny merytorycznej stanowią załącznik nr 2 do Regulaminu Programu). Ogłoszenie wyników programu – wykazu inicjatyw, które otrzymają dofinansowanie – planujemy na koniec lipca – czytamy dalej na stronie instytutu.

Jak wyjaśnia NIKiDW podmiotami, które mogą ubiegać się o dofinansowanie są:

– koła gospodyń wiejskich,
– ochotnicze straże pożarne,
– organizacje pozarządowe (inne niż wymienione powyżej),
– samorządowe instytucje kultury.

Wszystkie niezbędne informacje dostępne są na stronie https://nikidw.edu.pl/2023/05/16/narodowy-instytut-kultury-i-dziedzictwa-wsi-oglasza-program-potancowki-wiejskie/

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPokazują dom, uczą relacji i jak okazywać miłość. W Rybniku jest 150 rodzin zastępczych, ale potrzeba ich więcej
Następny artykułBuda: Wielopokoleniowa sukcesja firm będzie łatwiejsza