A A+ A++

„W związku z pojawiającymi się w sferze publicznej informacjami zawierającymi zarzuty wobec doktoranta Wydziału Artes Liberales UW o przemoc seksualną i dystrybuowanie środków odurzających czujemy się w obowiązku, jako społeczność akademicka, zabrać głos” – piszą naukowcy we wspólnym stanowisku, które opublikowali na stronie wydziału.

„Wyrażamy współczucie i solidarność”

„Zdajemy sobie sprawę, że zasadą demokratycznego państwa prawa jest, iż wyłącznie niezawisły sąd decyduje o winie bądź niewinności oskarżonego, a emocje i moralne oburzenie – jakkolwiek żarliwe w sprawach tyczących się nietykalności osobistej i godności jednostkowej – nie mogą zastępować trybunału sprawiedliwości” – czytamy w oświadczeniu. I dalej: „Mimo faktu, że sądem nie jesteśmy i sądu nie zastąpimy, pragniemy wyrazić nasze stanowisko. Jako społeczność akademicka możemy i musimy uczestniczyć w tworzeniu bezpiecznej przestrzeni pracy, nauki i badań, jaką jest państwowa uczelnia wyższa. Jako pracownice i pracownicy wydziału a przede wszystkim jako ludzie, chcemy powiedzieć: stoimy po stronie ofiar przemocy seksualnej. Podziwiamy i doceniamy odwagę osób, które odważyły się opowiedzieć o swoich doświadczeniach przemocy, wyrażamy współczucie i solidarność”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmieni się organizacja ruchu na fragmencie rozbudowywanej ulicy Igołomskiej
Następny artykułŁatwiejsza matura i egzamin ósmoklasisty dla kolejnych roczników? Są wątpliwości. “Pandemia nie obniża ilorazu inteligencji”