Jest to podyktowane pogarszającą się sytuacją. Musimy ograniczać bezpośredni kontakt i zachować jak największy dystans społeczny. Mamy nadzieję, że ta sytuacja jest przejściowa, i że po feriach wszystko wróci do normalności. Już kilka lat temu przed pandemią uruchomiliśmy platformę e-learningową i ona bardzo dobrze działała, także przejście – jak wybuchła pandemia – na tryb nauczania zdalnego nie przysporzyło nam zbyt wielu problemów.
Jak informuje rzeczniczka uczelni Izabela Walarowska, od 31 stycznia do 18 lutego, w okresie sesji egzaminacyjnej oraz przerwy międzysemestralnej wszystkie konsultacje, zaliczenia, egzaminy oraz egzaminy dyplomowe będą odbywały się właśnie w formie zdalnej. To kolejna tego typu zmiana:
Nie jest to żadną nowością dla studentów i wykładowców, świetnie sobie z tym wszystkim radzą. Aczkolwiek z ludzkiego punktu widzenia wszyscy tęsknimy do normalności, każdy sobie zadaje pytanie kiedy to się skończy, ale na razie jest trudny czas, wzrost zachorowań, dlatego należy zmienić tę formułę na nauczanie zdalne.
Formuła egzaminowania online nasuwa inne trudności, jak weryfikowanie tożsamości studentów.
W przypadku egzaminów pisemnych, jest to cyfrowy dostęp do arkuszy. Na egzaminie ustnym studenci pokazują swoją legitymację do kamery na prośbę prowadzącego
– mówiła Izabela Walarowska z Politechniki Częstochowskiej.
Zobacz także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS