Piłka nożna, siatkówka, turniej w cztery ognie czy zbijaka. Nauczyciele wychowania fizycznego nie mają obecnie łatwego zadania. Dzieci, pozostając w mieszkaniach, często nie mają przestrzeni na to, żeby ćwiczyć i prowadzić aktywny tryb życia. Z tego powodu zadania muszą być bardziej praktyczne. Niestety, nie zawsze pomysłowość wychodzi na dobre. Szczególnie jeśli pomysł zahacza o seksizm.
Zadanie tylko dla dziewczynek
Do naszej redakcji trafiła treść zadania, które rozsyłała nauczycielka jednej z warszawskich szkół. Może pomysł był i szlachetny, ale coś poszło nie tak, kiedy napisała, że to zadanie jedynie dla dziewczynek.
“Dzień dobry dziewczynki, z uwagi na zbliżające się święta, nieco inna propozycja: pomóżcie rodzicom spędzić ten czas w czystym mieszkaniu. Może przy waszej pomocy, umytych oknach, zrobieniu świątecznego wystroju – to też aktywność fizyczna, która wbrew pozorom uruchamia wszystkie partie mięśniowe” – zachęcała kobieta.
Nauczycielka zapewniła, że ich wysiłek nie pozostanie bez echa w dzienniku i że warto jest być dla rodziców solidnym wsparciem. Intencje prowadzącej wychowanie fizyczne z pewnością nie były złe, tylko pozostaje pytanie… Co w takim razie mają zrobić chłopcy?
Nauczycielka zamieściła sprostowanie
Po oburzeniu ze strony rodziców, nauczycielka wyjaśniła sytuację. Jak napisała, chodziło jej nie tylko o dziewczynki, a o dzieci. “W odpowiedzi oczekuję jedynie informacji dotyczącej podjęcia aktywności, którą dzieci podjęły” – stwierdziła.
Zobacz także: Smacznego na dzień dobry! Odcinek 1: przepis na pyszne pancakes
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS