– Mieszkając w małej miejscowości, jestem zmuszona do podejmowania kolejnych działań, aby nadążyć za zmianami w oświacie. Zrobiłam kolejne studia podyplomowe, zaangażowałam się w kolejne przedmioty, w konsekwencji dziś uczę: biologii, przyrody, informatyki, edukacji dla bezpieczeństwa i chemii. Przy jednooddziałowej szkole nie ma dla mnie etatu, pracuję w dwóch szkołach i nie wiem, jak długo wytrzymam takie tempo, od pewnego czasu zdaję sobie sprawę z tego, że musi nastąpić jakiś przełom. Nie praca, ale rodzina jest dla mnie najważniejsza – mówi 44-latka.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS