A A+ A++

Michał Sporoń, radny powiatowy i nauczyciel języka polskiego z Tarnowskich Gór, przyznaje, że brał udział w spacerach po decyzji Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji. Niedługo później Barbara Dziuk, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, skierowała w tej sprawie pismo do kuratorium oświaty. Donosiła w nim, że Sporoń „używał wulgarnych haseł podczas manifestacji i siał nienawiść wśród młodych ludzi”. Rzecznik dyscyplinarny kuratorium wszczął w tej sprawie postępowanie. Nauczycielowi grozi nawet wydalenie z zawodu.

– Wobec tego, co się wówczas działo, nie można było stać obojętnie. Uważam, że kobiety potrzebowały wsparcia. Ale też protestowałem, bo nie godziłem się z decyzją Trybunału. To był też mój osobisty sprzeciw wobec ingerencji w wolność kobiet. Nie używałem wulgaryzmów i żadnej nienawiści wśród młodzieży nie siałem – mówił nam Sporoń.

Na nauczyciela doniosła posłanka Dziuk z PiS

Kilka dni temu swoje wyjaśnienia w sprawie złożyła posłanka Dziuk. W środę w kuratorium stawił się Sporoń. – Powiedziałem, jak było, i czekam na decyzję. Jestem spokojny, ale daleko mi do optymizmu. Zobaczymy, jaka będzie decyzja kuratorium – mówił nam Sporoń po złożeniu wyjaśnień.

Nauczyciel wydał też oświadczenie dla mediów. Potwierdza w nim swój udział w protestach. „Uczestnicząc w zgromadzeniach – obok moich uczniów obecnych i byłych – nie tylko nie uchybiłem godności stanu nauczycielskiego, ale wręcz przeciwnie: wypełniałem sumiennie moje nauczycielskie obowiązki. Art. 6 Karty Nauczyciela stanowi wprost, że obowiązkiem nauczyciela jest nie tylko przekazywanie wiedzy w zaciszu sali lekcyjnej, ale także wspieranie każdego ucznia w jego rozwoju, kształcenie młodzieży w poszanowaniu Konstytucji Rzeczypospolitej i w atmosferze wolności sumienia, ponadto dbanie o kształtowanie u uczniów postaw obywatelskich zgodnie z ideą demokracji (…) To właśnie staram się czynić, towarzysząc swym obecnym i byłym uczniom w pokojowym manifestowaniu poglądów” – napisał Sporoń.

Michał Sporoń: Wierzę, że wygra zdrowy rozsądek

Teraz kuratorium musi podjąć decyzję, co dalej w sprawie nauczyciela. – Dołączyliśmy też materiał dowodowy z filmików, które w czasie demonstracji nakręcił pan Sporoń. I czekamy na decyzję. Formalnie w takim przypadku nie obowiązują żadne terminy. Decyzja może być wydana równie dobrze za tydzień, jak i za miesiąc lub więcej – mówi mecenas Marek Stańko, pełnomocnik Sporonia.

Nauczyciel w poniedziałek po feriach rozpoczyna pracę z uczniami. – Pracuję dalej. Wierzę, że w tej sprawie wygra zdrowy rozsądek – dodaje Sporoń.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKto i kiedy będzie mógł zapisać się na szczepienie? Harmonogram na pierwsze tygodnie
Następny artykuł26 niezwyczajnych atrakcji regionu – już jest Mapa Zabytków Techniki na Dolnym Śląsku