O tym, aby zachować prawidłową sylwetkę marzy każdy. A jeszcze bardziej gdy wygra się walkę z otyłością poprzez odpowiednią kurację odchudzającą.
- Damian, co Cię zainspirowało do podjęcia kuracji odchudzającej w Centrum Dietetycznym Naturhouse?
Myślę, że miał na to wpływ fakt, że mój kolega Michał rozpoczął kurację w Naturhouse i zainspirował mnie do podjęcia zmian. Gdyby nie on, sam nie zdecydowałbym się na kurację, a on zaczął i przetarł szlaki.
- Czy coś się stało? Czy ktoś zwrócił Ci uwagę, że masz za dużo kilogramów? Czy też koledzy w szkole Ci dokuczali?
Nie, nie, właśnie z tym nigdy nie było problemów, tylko z mamą zaczęliśmy rozmawiać, że robi się nieciekawie… Na pierwszą wizytę przyszedłem z mamą – dużo jest w tym jej zasługi, bo to ona gotowała i gdyby nie jej wsparcie, byłoby mi zdecydowanie trudniej.
- Co się zmieniło kiedy tak dużo schudłeś?
Na pewno jest mi lżej… to przede wszystkim! Czuje się lepiej, nie mam problemów ze snem. Zdecydowanie wzrosła moja pewność siebie, bo wyglądam inaczej niż wyglądałem 🙂 a wyniki badań się poprawiły! To był szok dla znajomych i rodziny, którzy przez dłuższy czas mnie nie widzieli.
- Dlaczego akurat Naturhouse?
Na mój wybór dietetyka miał wpływ fakt, że mój kolega już tu przychodził. On powiedział, że jest w porządku, to i ja przyszedłem. Na pewno sam bym się za to nie zabrał, bo jakoś sam nie byłem w stanie się przełamać. Na początku obawiałem się suplementacji, bo nie wiedziałem dokładnie o co chodzi, ale teraz widzę, że faktycznie ona skutkuje, poprawiło się trawienie, czuję się świetnie, kilogramy znikały, a skóra pozostała jędrna nie tylko dzięki diecie, ale również witaminom z wyciągów roślinnych i ziół.
- Jak myślisz co jest najważniejsze w tym, by udało się schudnąć?
Najważniejsze jest SAMOZAPARCIE. Trzeba po prostu bardzo chcieć. No i aktywność fizyczna, to bardzo dużo pomaga. Gdyby nie ruch to na pewno wszystko trwałoby dłużej.
Zmiana nawyków żywieniowych nie była dla mnie trudna, bo ja po prostu chciałem. Uparłem się, że tak ma być i tak będzie. Nie wiem jak to działa na innych ludzi, ale ja nie miałem problemu z wdrożeniem zasad. Stwierdziłem, że “ma być zielono” – Pani Dietetyk z wizyty na wizytę zaznaczała na karcie spadek kilogramów właśnie na zielono 🙂 Tylko raz mi się nie udało, po wyjeździe, ale to tylko raz. Fakt, że wizyty odbywały się raz na tydzień był znaczący, bo za każdym razem widziałem efekty, spadek wagi i wymiarów, a jeśli działo się coś nie tak, to od razu była interwencja Pani Dietetyk.
- Co powiedziałbyś do swoich rówieśników, którzy mają nadwagę?
KOCHANI, NIE MA NA CO CZEKAĆ, TRZEBA SPRÓBOWAĆ, BO MOŻE BYĆ TYLKO LEPIEJ! Każdy zrzucony kilogram to jest jakiś sukces. Wyglądam lepiej i czuje się lepiej, ludzie inaczej patrzą i ja siebie inaczej postrzegam. To działa ze wszystkich stron. Przede wszystkim jest wyższa samoocena! Polecam każdemu!
Damian z Arcelina
Schudł: 49kg
Czas diety: 17 m-cy
Wiek: 20 lat
Waga przed: 142,5kg
Waga teraz: 93kg
Dietetycy prowadzący z Naturhouse:
mgr. Aleksandra Kaczyńska
mgr. Karolina Mioduszewska
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS