A A+ A++

Natalia Kaczmarek nie zawiodła przed własną publicznością. Mistrzyni Europy i brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w biegu na 400 m ponownie stanęła na podium. Tym razem z czasem 49,95 s zajęła trzecie miejsce podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej w Chorzowie rozgrywanego w ramach prestiżowej serii Diamentowej Ligi.

Zobacz wideo Zagrożenia dla Julii Szeremety. Promotor boksu ostrzega

W Chorzowie podium jak w Paryżu. Kaczmarek znowu trzecia. Co za finisz!

W Paryżu nasza biegaczka przegrała jedynie z Panamką Marileidy Paulino i reprezentantką Bahrajnu Salwą Eid Naser. W Chorzowie kolejność na podium była dokładnie taka sama. Pomiędzy zawodniczkami były jednak spore różnice. Pierwsza na metę z wyraźną przewagą wpadła Paulino z czasem 48,66. Naser przegrała z nią o 0,57 s. O miejsce na najniższym stopniu podium rozegrała się za to pasjonująca walka.

Po wyjściu na ostatnią prostą na trzecim miejscu utrzymywała się Rhasidat Adeleke. Jej przewaga nad goniącymi ją rywalkami wydawała się spora, ale Irlandka z każdym metrem wyraźnie słabła. Kaczmarek plasowała się w okolicach szóstej pozycji, ale ona z kolei rozpoczęła ambitny atak. Mijała kolejne rywalki, a dosłownie na ostatnich metrach o włos wyprzedziła również Adeleke. Finiszowała z czasem 49,95 s i pokonała ją o zaledwie 0,05 s, a piątą Alexis Holmes o 0,06 s.

Kaczmarek nie zawiodła polskiej publiczności. “Sama nie wiedziałam, na ile będzie mnie stać”

Kaczmarek w tym roku już trzykrotnie schodziła poniżej bariery 49 sekund. Tym razem sporo do niej brakowało, ale i tak po biegu była zadowolona. – Było trudno się zmotywować, ale też w ogóle znaleźć czas, bo miałam sporo aktywności około sportowych związanych z sukcesem w Paryżu. Wiedząc, że czeka mnie jeszcze start w Chorzowie, chciałam się jeszcze skoncentrować na rywalizacji. Cieszę się, że złamałam po raz kolejny barierę 50 sekund. Sama nie wiedziałam, na ile będzie mnie stać – powiedziała, cytowana przez “Przegląd Sportowy”. – Początek miałam dosyć wolny. Później po tej pierwszej setce się trochę mocniej zebrałam. Nie oszukujmy się, wiedziałam, że raczej nie powalczę o rekord życiowy – dodała.

Przed Natalią Kaczmarek pozostają jeszcze dwa starty – w Białymstoku (31 sierpnia) i Olsztynie (1 września). Potem 26-latka weźmie ślub ze swoim partnerem kulomiotem Konradem Bukowieckim. W finałowym mityngu Diamentowej Ligi w Brukseli (13-14 września) już nie wystąpi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł3 rośliny na wzmocnienie włosów. Będą rosły jak nigdy dotąd. Sąsiadka ci ich pozazdrości
Następny artykułRosyjscy prawosławni duchowni pracują dla agresora