A A+ A++

Krem SPF jest podstawą w ogólnie zalecanych metodach ochrony skóry przed poparzeniem słonecznym i rakiem. Okazuje się jednak, że dostępne na rynku kosmetyki z filtrem UV mogą być groźne dla zdrowia, dlatego zgodnie z rozporządzeniem UE od lipca 2023 r. znikną ze sklepowych półek lub będą sprzedawane tylko do końca roku. Wyjaśniamy, czego dotyczą zakazy, na czym polega ich szkodliwość i jakie kosmetyki przeciwsłoneczne znikną wkrótce ze sklepowych półek.

Spis treści

Krem SPF to ochronny kosmetyk przeciwsłoneczny stosowany do twarzy i ciała, który po nałożeniu na skórę blokuje docieranie do niej promieni ultrafioletowych. W ten sposób zabezpiecza przed ich szkodliwym działaniem, jednak sam w sobie także może nie być obojętny dla zdrowia. Odkryto m.in., że wbrew założeniom chemiczne filtry promieniowania UV wchłaniają się przez skórę do krwiobiegu i mogą mieć niekorzystny wpływ na organizm.

Sprawdź: Jaki krem z filtrem wybrać? Ważny jest nie tylko współczynnik SPF, ale też sposób stosowania. Co jest lepsze: filtr mineralny czy chemiczny?

Dlatego po rozpatrzeniu dostępnych badań Komisja Europejska wprowadziła limit zawartości dwóch najbardziej popularnych substancji zawartych w kosmetykach SPF. To związki należące do chemicznych filtrów UV, które są obecnie chętnie stosowane ze względu na swoje zalety w porównaniu z rozwiązaniami starszej generacji.

Polecamy także:

Chemiczne filtry SPF są obecnie najpopularniejsze. Z ich użyciem można produkować kosmetyki, które nie pozostawiają na skórze białej warstwy, są nietłuste i lekkie. W porównaniu z nimi filtry mineralne nie wypadają najlepiej, jednak wciąż są szeroko dostępne w sprzedaży w produktach przeznaczonych dla dzieci i osób szukających naturalnej ochrony skóry. Powodem są właśnie wątpliwości odnośnie bezpieczeństwa chemicznych związków przeciwsłonecznych. Zastrzeżenia dotyczą w sumie czterech substancji chroniących przed ultrafioletem.

Zgodnie z przedstawionymi dowodami i rekomendacjami wprowadzono limity maksymalnego stężenia związków o potencjalnym działaniu endokrynnym, zaburzającym układ hormonalny człowieka:

  • Oxybenzone (inaczej: benzophenone-3, BP-3 lub 2-Hydroxy-4-methoxyphenyl)- phenylmethanone) – dopuszczalne stężenie w produktach do twarzy, ust i dłoni to w sumie 6 proc. W produktach do ciała (także do rozpylania, z pompką lub w aerozolu) limit to 2,2 proc.
  • Octocrylene (inaczej: 2-ethylhexyl 2-cyano-3 and 3-diphenylacrylate) – dopuszczalne stężenie w produktach do rozpylania to 9 proc. oraz 10 proc. w pozostałych.

Warto wiedzieć, że oba związki występują także w wielu innych kosmetykach niż te przeciwsłoneczne. Oktokrylen zapewnia dodatkową ochronę zwłaszcza w tych do twarzy, również kolorowych, natomiast oksybenzon występuje w produktach jako substancja fotostabilizująca, tj. zabezpieczająca przed rozkładem zawartych związków pod wpływem działania promieni UV.

Osobne rozporządzenie dotyczy dwóch innych składników kosmetycznych, będących filtrami SPF. Wprowadza limit zawartości i zastosowania związków:

  • Homosalate (inaczej: homomenthylsalicylate, 3,3,5-trimethylcyclohexyl salicylate albo (3,3,5-trimethylcyclohexyl) 2-hydroxybenzoate) – stosowanie zostało ograniczone do kosmetyków do twarzy, a maksymalne stężenie wynosi 7,34 proc.. Zagrożenie dotyczy potencjalnego niekorzystnego wpływu na układ hormonalny.
  • Piperazine (inaczej: HAA299, bis-(Diethylaminohydroxybenzoyl Benzoyl albo 1,1′-(1,4-piperazinediyl)bis[1-[2-[4-(diethylamino)-2-hydroxybenzoyl]phenyl]-methanone) może być stosowana w stężeniu 10 proc.

W odniesieniu do piperazyny sformułowano też specjalne wymagania. Stosowana w postaci zmikronizowanej (nanomateriału) musi mieć odpowiednią czystość (co najmniej 97 proc.) i odpowiednio duże cząstki. Ponadto nie może być uwzględniana w formułach, których stosowanie grozi wdychaniem szkodliwym dla płuc.

Podczas gdy syntetyczne filtry mogą nie być bezpieczne dla skóry, są w potwierdzony sposób szkodliwe dla środowiska, a zwłaszcza dla organizmów wodnych. Warto ograniczać ich użycie na rzecz nowoczesnych filtrów mineralnych, które są bardziej przyjazne w użyciu niż kiedyś. Biały odcień twarzy po ich zastosowani można zlikwidować, nakładając na skórę dodatkową ochronną warstwę naturalnego kosmetyku mineralnego, np. pudru do twarzy w naturalnym odcieniu cery.

Producenci dostali czas na zakończenie sprzedaży produktów niespełniających nowych norm odnośnie zawartości oktokrylenu i oksybenzonu do 28 lipca 2023 roku. Po tym terminie kosmetyki niespełniające norm unijnych będą usunięte z rynku.

Natomiast ograniczenia odn. homosalate i piperazine wchodzą w życie od 1 lipca. Po tym terminie kosmetyki niespełniające nowych wymagań nie będą mogły być wprowadzane do obrotu. Natomiast po 1 stycznia 2024 r. te wciąż dostępne na rynku będą musiały być wycofane ze sprzedaży.

Ze sklepowych półek znikną zwłaszcza kosmetyki z bardzo wysokim faktorem ochronnym, wynoszącym 50+ albo więcej. Zależnie od składu, niedostępność może też dotyczyć produktów z niższym filtrem. Nie ma co jednak robić zapasów na przyszłe lata – chyba, że jest to możliwe w przypadku produktów ze wskazująca na to datą przydatności. W innych przypadkach przeterminowany produkt nie będzie chronił skóry. Prawdopodobnie wywoła też podrażnienie, alergię, przebarwienia, a nawet poparzenie skóry.

Zobacz ponadto:

Źródła:

Zadbaj o odpowiednią ochronę przed słońcem

Dodaj firmę

Warszawa, Targowa 65


Autopromocja

Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW OLEŚNICY POBIŁ BEZDOMNEGO NA ŚMIERĆ. W SYCOWIE POŁAMAŁA BRATU RĘKĘ I NOGĘ
Następny artykułСША объявят помощь ВСУ на $500 млн с Bradley и Stryker для контрнаступления – Reuters